Izby wytrzeźwień działają w Polsce nieprzerwanie od 1956 roku. Mimo iż od kilku lat oficjalnie nie funkcjonują pod tą nazwą, to wciąż nie opuszcza ich zła sława. Co więcej, coraz częściej – ze względu na coraz wyższe ceny – mówi się o nich, jako o najdroższych jednogwiazdkowych hotelach w naszym kraju.
Z największym wydatkiem wiąże się oczywiście pobyt w takim miejscu w Warszawie, gdzie w kwietniu tego roku opłata za niego została podniesiona. Ile może trwać pobyt w izbie wytrzeźwień? Jak inaczej nazywa się to miejsce? Kiedy można tam trafić, jak wygląda i ile kosztuje taki pobyt? Odpowiedzi na te pytania zostaną zaprezentowane poniżej:
Kiedy można trafić do izby wytrzeźwień?
Izby wytrzeźwień funkcjonowały w Polsce od 1956 roku, znajdując się początkowo w każdym mieście i większej wiosce. Obecnie spotkać je można jedynie w większych miastach naszego kraju.
Do izby wytrzeźwień trafiają osoby w stanie nietrzeźwości (w rozumieniu Kodeksu karnego stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila) lub które „swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób”.
Do izby wytrzeźwień taką osobę prowadzi policja lub straż miejska. Co ciekawe, jeżeli w okolicy nie ma izby wytrzeźwień, osobę po spożyciu funkcjonariusze mogą zaprowadzić do… najbliższej jednostki Policji.
Ile może trwać pobyt w izbie wytrzeźwień?
Pobyt w izbie wytrzeźwień nie może być dłuższy niż 24 godziny… Za te długie 24 godziny, osobie która tam trafia przyjdzie naprawdę słono zapłacić.
Koszt pobytu w izbie wytrzeźwień
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, maksymalna wysokość opłaty za pobyt w izbie wytrzeźwień, placówce lub jednostce Policji, po tegorocznej waloryzacji wynosi 343,54 PLN.
Podwyżki opłaty za pobyt w Warszawie
Warto wiedzieć, że 7 kwietnia, Rada Warszawy podniosła opłaty za pobyt w tym miejscu. Za noc w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych, przy ul. Kolskiej 2/4 płaci się już 343 złote – czyli niemal maksymalną możliwą kwotę ustaloną w rozporządzeniu Ministra Zdrowia.
Stołeczni radni już drugi raz w ostatnich miesiącach zdecydowali się na podwyżkę. W październiku ubiegłego roku cenę podniesiono z 316 na 326 złotych. Coraz więcej wspólnego z rzeczywistością ma popularny żart, że „Kolska to najdroższy hotel w mieście” – i to nie tylko spośród obiektów jedno-, dwu-, trzy-, ale nawet i większości czterogwiazdkowych.
W innych dużych miastach nieznacznie taniej
Warto dodać, że ceny kształtują się na podobnym poziomie także w innych polskich miastach. We Wrocławiu, zgodnie z uchwałą rady miejskiej, osoby, które trafią do izby wytrzeźwień muszą liczyć się z rachunkiem na 326,87 PLN. W Katowicach jest to kwota około 304 złotych, zaś w Krakowie 326 PLN.
Do kogo trafia dochód?
Warto dodać, że opłata za pobyt w izbie wytrzeźwień ma charakter publicznoprawny i stanowi dochód budżetu jednostki samorządu terytorialnego, będącego właścicielem izby. Mają tu zatem zastosowanie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego oraz działu III Ordynacji podatkowej.
Jak inaczej nazywa się izbę wytrzeźwień?
Izby wytrzeźwień pod tą nazwą nie funkcjonują w Polsce już od wielu lat. Obecnie takie miejsca w naszym kraju noszą poniższe nazwy:
- Centrum Profilaktyki Uzależnień
- Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych
- Miejskie Centrum Profilaktyki Uzależnień
- Ośrodek Pomocy Osobom Nietrzeźwym.
Jak wygląda pobyt w izbie wytrzeźwień?
Ustawowe obowiązki izby wytrzeźwień
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przewiduje, że do zadań izb wytrzeźwień należy:
- Udzielanie osobom w stanie nietrzeźwości świadczeń higienicznych i sanitarnych
- Udzielanie osobom w stanie nietrzeźwości pierwszej pomocy sanitarnej w nagłych przypadkach
- Przyjmowanie osób w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób
- Informowanie o szkodliwości nadużywania alkoholu
- Zachęcanie i motywowanie do podjęcia leczenia odwykowego.
Izba wytrzeźwień w praktyce
Po przywiezieniu osoby w stanie nietrzeźwości rozpoczyna się cała procedura, która docelowo ma doprowadzić do wytrzeźwienia. Jeszcze zanim nietrzeźwy trafi do pokoju dyżurnego, to w specjalnym pomieszczeniu funkcjonariusze spisują specjalny protokół doprowadzenia. Bez tego osoby w stanie nietrzeźwości nie mogą przebywać na terenie izby. Po podpisaniu tego dokumentu rozpoczyna się badanie.
Na początek każda osoba, która zostaje przywieziona do izby poddawana jest badaniom na zawartość alkoholu. Urządzenie, w które wdmuchuje się powietrze nazywa się alkometrem.
Wydruk z tego badania dołączany jest do karty pacjenta. Jednak nie każda osoba chce lub może poddać się takiemu badaniu, dlatego w izbie jest jeszcze jedno urządzenie – alkosensor. Jest ono podobne do tego, którym dysponuje policja. Podstawia się je w okolice nosa, czy ust i mierzy się zawartość alkoholu. Alkosensor jest dużo bardziej dokładny niż alkomaty policyjne.
Po przeprowadzonym badaniu nietrzeźwy ma obowiązek wyciągnięcia wszystkich rzeczy z kieszeni i pozostawienie ich w depozycie. Jeśli chce może także przebrać się w jednorazowa koszulę nocną, lub też zostać w swoich ubraniach. Po złożeniu rzeczy w depozycie, nietrzeźwy zostaje zaprowadzony do gabinetu lekarskiego.
Badanie często bywa utrudnione, gdyż niektóre osoby w stanie nietrzeźwości nie chcą się rozebrać, są agresywni. Po badaniu natomiast osoba przyprowadzona do izby może położyć się już w wyznaczonej sali.
Kiedy można opuścić izbę?
Do każdego łóżka w każdej z sal dla osób przebywających w izbie wytrzeźwień dołączane są powleczone koce i prześcieradło lub jednorazowa pościel i koszula nocna. Co jakiś czas sprawdza się stan trzeźwości osób tu obecnych, gdyż izbę mogą opuścić tylko wtedy, gdy alkomaty wskażą 0.0%.