Piątkowe zmagania z dnia 28 lipca zakończyły się korzystnie dla polskiego złotego, który wykorzystał słabość głównych światowych walut. Odnotowane ostatniego dnia tygodnia straty były widoczne i spowodowały, że niektóre waluty wymazały zyski z poprzednich dni, a następnie wyszły na minus w tygodniowym rozliczeniu. Najgorzej w ostatnim tygodniu lipca wypadło euro, które względem złotego straciło ogólnie 5 groszy. Czas podsumować miniony tydzień i spojrzeć na złotówkę ostatniego dnia lipca. W poniedziałek rano funt wymieniany jest po 5,1450 zł. Dolar oscyluje na poziomie 4 zł, zaś frank wrócił poniżej 4,60 zł. Ile kosztuje euro 31.07.2023? Zapraszamy na codzienny przegląd par walutowych z udziałem złotego.
Dolar walczy na poziomie 4 zł
W piątek amerykański dolar nie był w stanie kontynuować zysków z poprzedniego dnia i wykorzystała złotówka, która dość wyraźnie zyskała. Kurs pary USD/PLN otworzył się w piątek na poziomie 4,03 zł, a zamknął się w rejonach 4 zł. Tym ruchem dolar wymazał większość czwartkowego zysku i wyszedł na symboliczny minus w tygodniowym rozliczeniu. W poniedziałek dolar walczy ze złotym na poziomie 4 zł, czyli w rejonach piątkowego zamknięcia.
Patrząc na wykres widzimy, że dolar nie zdołał utrzymać się powyżej poziomu 4,02 zł, który stanowi istotny dla rynku zakres. Notowania USD/PLN wracają do handlu w zakresie średnia-poziom 4,02 zł. Choć dolar ma jeszcze szanse na ruch w górę, nie znajduje się w dogodnej sytuacji.

Ile kosztuje euro 31.07.2023?
Waluta europejskiej wspólnoty w piątek zaliczyła kolejną stratę względem złotówki, przedłużając spadkową passę do pięciu dni z rzędu. Notowania euro obniżyły się w piątek o jeden grosz i wylądowały na poziomie 4,41 zł. Euro w ten sposób pogłębiło swoją stratę względem złotówki za cały tydzień, która wyniosła ogólnie 5 groszy. Na koniec lipca sytuacja nie ulega zmianie i w poniedziałek, 31 dnia miesiąca euro kosztuje 4,41 zł.
Euro podąża wytyczonym szlakiem, który opisywałem w zeszłym tygodniu. Wówczas skupiliśmy się na zejściu waluty Eurolandu do poziomu 4,40 zł i już coraz bliżej do osiągnięcia tego zakresu.

Frank schodzi poniżej 4,60 zł
Piątkowe starania na rynku walutowym nie poszły po myśli franka szwajcarskiego, który względem złotówki stracił najwięcej z głównych światowych walut. Notowania franka obniżyły się o 3 grosze przez co wymazane zostały w całości zyski z dni poprzednich i wynik tygodniowy wyszedł na minus. W dniach 24.07-28.07 frank wykazał dość pokaźną stratę rzędu niecałych 3 groszy i wróciły do poziomu 4,60 zł. W poniedziałek, 31 lipca franka od rana traci i schodzi poniżej 4,60 zł.
Frank wbrew oczekiwaniom nie zdołał odbić się od średniej i wykonać wzrostu. Zamiast tego wrócił do ważnej strefy 4,6000-4,6150 zł, która jest dla niego teraz wsparciem. Jednak oscylowanie poniżej jej zakresu budzi pewne wątpliwości. Z tego względu na razie warto będzie poczekać na rozwój sytuacji.

Funt wymieniany po 5,15 zł
Funt szterling również wypadł słabiej w zestawieniu ze złotym podczas piątkowego dnia handlu. Kurs pary walutowej GBP/PLN obniżył się o 0,7 grosza i zadecydował o charakterze całego tygodnia. Warto zauważyć, że dla funta był to trzeci stratny tydzień z rzędu. W poniedziałek brytyjska waluta od rana zyskuje i funt wymieniany jest po 5,15 zł.
Funt szterling dalej znajduje się poniżej strefy 5,1618-5,1770 zł, co działa na jego niekorzyść. Funt może teraz podbić do tego zakresu, a jeżeli nie zdoła zebrać tam siły, stery przejmie złotówka i najpewniej zobaczymy zejście.

Podsumowanie
Dane o inflacji dla Polski pojawią się dzisiaj o godzinie 10 rano. Godzinę później natomiast dowiemy się, jak kształtowały się ceny w strefie euro.