Amerykańskie banki upadają! Jak doszło do bankructwa Silicon Valley Bank? Czy czeka nas powtórka z 2008 roku? Czy pieniądze w polskich bankach są bezpieczne? Czym jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny i jakie są zasady ochrony środków w przypadku upadku banku? Na te i inne pytania odpowie Piotr Ochnio.
Problemy światowego sektora bankowego
W ostatnich tygodniach obserwujemy domino upadających banków za Oceanem. Silvergate Bank, Silicon Valley Bank i Signature Bank już ogłosiły niewydolność finansową. Niestety, upadki amerykańskich banków to nie jedyny problem. Na europejskim rynku mieliśmy ostatnio przejęcie Credit Suisse.
Zwiastuje to czarne chmury również nad polskim sektorem bankowym, gdyż w naszym kraju pracowników tego banku było 6 tysięcy. Część z nich już otrzymała od zarządu informacje o planowanych zwolnieniach.
To największe kłopoty systemu bankowego od 2008, kiedy to upadek Lehman Brothers spowodował wielki kryzys finansowy.
Od czego zaczęła się obecna fala upadłości banków?
Od tego, że klienci chcieli wypłacić swoje pieniądze. A okazuje się, że żaden bank na świecie nie ma tylu pieniędzy, ile znajduje się na rachunku bankowym klientów.
Każdy bank ma jednak obowiązek odłożyć pewną część zdeponowanych przez klientów środków na swoim rachunku w banku centralnym. Jest to stopa rezerwy obowiązkowej. W ten sposób bank centralny usiłuje zapobiegać niewypłacalności banków.
Stopa rezerwy obowiązkowej dziś w Polsce wynosi jednak zaledwie 3,5%. Na całym świecie sytuacja ta wygląda podobnie. W “normalnych” czasach utrzymywanie rezerwy przez banki wcale nie jest konieczne, ponieważ klienci wtedy nie chcą wypłacać większości swoich środków.
W ostatnich latach sytuacja jednak zaczęła wyglądać inaczej. Zaczęła nawet pojawiać się panika, która jest zagrożeniem dla całego systemu bankowego. Mowa tutaj o runach na bank, czyli zjawiskach, gdy znaczna część klientów danego banku próbuje wycofać swoje środki.
To natomiast nakręca spiralę paniki, co doprowadza do niewypłacalności banku. Wtedy w życie zaczynają wchodzić mechanizmy bezpieczeństwa mowa tu o przymusowej likwidacji lub restrukturyzacji banku.
Co się stanie ze środkami klientów w przypadku upadłości banku?
W krajach rozwiniętych finansowo działają mechanizmy bezpieczeństwa, które w przypadku upadku danej instytucji gwarantują klientom wypłacalność środków z danego banku. W Stanach Zjednoczonych państwowy organ gwarantuje klientom wypłatę środków do wysokości 250 tysięcy dolarów.
Jednak w przypadku ostatniej fali upadków banków, rząd USA zdecydował się na bezprecedensowe działanie. Konkretnie, prezydent Joe Biden ogłosił, że wszystkie środki w bankach, które ogłosiły upadłość, zostaną klientom wypłacone.
Czy działanie prezydenta USA zwiastuje większe problemy systemu bankowego?
Wydaje się, że tak, ponieważ teoretycznie w sprawnie działający system nie powinno się ingerować. W obecnej sytuacji to bowiem wszyscy podatnicy poniosą konsekwencje upadłości banków – środki z budżetu USA będą musiały zostać przeznaczone na ratowanie kapitału klientów banków, którzy nie dywersyfikowali swoich środków.
W Polsce sytuacja ta wygląda podobnie. Tak było choćby w przypadku przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. Nie było jednak u nas w kraju jeszcze upadku żadnego z czołowych banków komercyjnych.
Okazuje się bowiem, że w Polsce to Bankowy Fundusz Gwarancyjny odpowiada za gwarantowanie depozytów bankowych, realizując przy tym działalność pomocową w stosunku do banków oraz wdrażając mechanizmy takie jak przymusowa restrukturyzacja.
W Polsce ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego objęte są depozyty w wysokości do 100 tysięcy euro. Z tego powodu powinniśmy nie trzymać w jednym banku kapitału przewyższając tę kwotę.
Zamiast tego warto zdywersyfikować swoje środki pomiędzy różnymi instytucjami. W przypadku wyższych kwot jeszcze lepszym pomysłem będzie dywersyfikacja naszego kapitału pomiędzy różnymi aktywami.
Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całym nagraniem, znajduje się ono poniżej: