Zapowiadany od wielu miesięcy “The Merge” Ethereum już za nami. W konsekwencji druga najważniejsza kryptowaluta na świecie przeszła z algorytmu Proof-of-Work na energooszczędny Proof-of-Stake. Było to bez wątpienia jedno z największych przedsięwzięć w historii blockchain. Tym samym kończy się pewien etap w historii kryptowalut i zaczyna nowy rozdział.
Co przejście Ethereum z algorytmu Proof-of-Work na Proof-of-Stake dokładnie oznacza dla użytkowników oraz całego rynku kryptowalut? Przekonamy się poniżej:
Ethereum staje się energooszczędne 
Świat kryptowalut od dłuższego czasu jest pod ostrzałem ze strony osób, którym zależy na dobru naszej planety i które są przeciwnikami zbędnego zużywania energii elektrycznej. Nie od dziś bowiem wiadomo, że dla zysku, jakim niewątpliwie są kryptowaluty, górnicy konstruowali potężne i bardzo energochłonne koparki, złożone z dziesiątek kart graficznych.
Sama tylko sieć Ethereum konsumowała tyle prądu, co Holandia. Emisja dwutlenku węgla związana z działalnością górników tej kryptowaluty była z kolei podobna do tej, jaką generuje Singapur.
Było to oczywiście bardzo niekorzystne nie tylko pod kątem ekologicznym, ale i naprawdę niebezpieczne, patrząc po tym, że wiele krajów na świecie boryka się dziś z przerażającym kryzysem energetycznym. Na szczęście, znalezienie energii dla transakcji w tej kryptowalucie nie będzie już problemem.
Na czym polegał „The Merge”?
15 września bowiem oczekiwane od lat “The Merge”, czyli przejście z algorytmu Proof-of-Work na Proof-of-Stake zostało przeprowadzone – a dokładniej jego drugi i końcowy etap. Pierwszy, o nazwie Bellatrix, miał miejsce już 6 września 2022 roku i dotyczył warstwy konsensusu.
Drugi, nazwany Paris, ma natomiast wpływ na warstwę wykonawczą i to on odpowiada za wspomnianą zmianę procesu weryfikacji nowych transakcji. “The Merge” zostało sfinalizowane po wydobyciu tak zwanego bloku Terminal Total Difficulty (TTD).
Główna oszczędność energii w tym wypadku polega na fakcie, że do tej pory, aby zatwierdzić każdą transakcję dana osoba musiała rozwiązać zadanie kryptograficzne, zużywając do tego potężne ilości energii – nawet 200 kilowatogodzin. Nowy system ma bowiem zużywać aż o 99,95% mniej energii. Mało tego, szacuje się, że dzięki “The Merge” cała globalna konsumpcja energii spadnie o 0,2%.
Czym się różni Proof-of-Work od Proof-of-Stake?
Proof-of-Work i Proof-of-Stake są mechanizmami stworzonymi z myślą o osiągnięciu konsensusu w sieci, w której są wykorzystywane.
Jak działa Proof-of-Work?
W przypadku Ethereum od samego początku stosowany był pierwszy z nich, który jak jego nazwa wskazuje, bazuje na pracy. Pracą w tym przypadku jest wydobywanie bloków przez górników, którzy stosują do tego najczęściej karty graficzne.
Proof-of-Work wymusza stosowanie ogromnej mocy obliczeniowej, która pobiera gigantyczną ilość energii. System jest bezpieczny i sprawdza się w zdecentralizowanych sieciach, ale równocześnie jego ogromną wadą jest właśnie energochłonność, która jest po prostu bardzo szkodliwa dla środowiska.
Jak działa Proof-of-Stake? 
Proof of stake, czyli dowód stawki, działa w inny sposób. Do walidowania sieci niezbędne jest w tym przypadku zastawienie swoich kryptowalut, nazywane także stakingiem. W przypadku Ethereum walidatorem zostają tylko te osoby, które zastawią co najmniej 32 ETH.
W przeciwieństwie do Proof-of-work nie jest tutaj wymagane używanie ogromnych ilości mocy obliczeniowej i tym samym również energii, gdyż nie ma tutaj problemu z konkurowaniem o wydobycie bloku. Bloki są wytwarzane tylko wtedy, gdy jest to potrzebne, a do utworzenia kolejnego węzła używa się się specjalnego algorytmu, który nie będzie wymagał wykorzystania mocy karty graficznej do stworzenia kolejnego bloku, tylko wylosuje go z puli walidatorów.
Tego typu walidacja jest poświadczeniem, za które wybrana osoba otrzymuje nagrodę. Ta jest przyznawana jednak wyłącznie w sytuacji, gdy poświadczenie jest prawdziwe. Warto dodać, że Proof-of-stake jest bardziej zdecentralizowane, gdyż rozwojem sieci blockchain tego typu nie rządzą wielkie kopalnie kryptowalut, posiadające większość mocy obliczeniowej.
Dobry moment na zakup karty graficznej?
Dodatkowo, warto zwrócić uwagę, że karty graficzne masowo kupowane przez górników kryptowalut do wykopywania Ethereum, przestały im być potrzebne. W najbliższym czasie można więc spodziewać się wysypu używanych, „pokoparkowych” kart graficznych na portalach aukcyjnych. Z jednej strony może być to doskonała okazja do zakupu taniego układu GPU, ale z drugiej istnieje ryzyko, że trafimy na sprzęt mocno zużyty lub nawet uszkodzony.
Nie ma natomiast żadnych wątpliwości, że “The Merge: to dobra i bardzo potrzebna środowisku zmiana, ponieważ kopanie kryptowalut w krajach, w których pozyskanie energii oparte jest wciąż na paliwach kopalnych, były rosnącym problemem jeżeli chodzi o zużycie prądu oraz oczywiście w konsekwencji – destrukcję środowiska naturalnego.