Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, na corocznym spotkaniu z akcjonariuszami firmy powiedział, że inflacja osiągnęła już swój szczyt, ale gospodarka USA pozostanie w recesji przez nawet 18 miesięcy.
Musk mówi o inflacji
Dyrektor generalny Tesli i SpaceX, Elon Musk, mówił w czasie spotkania o inflacji i recesji gospodarczej.
Wyjaśnił, że jako szef Tesli ma “wgląd w zmiany cen (…), ponieważ kiedy produkujesz miliony samochodów, musisz kupować towary na wiele miesięcy przed tym, kiedy te są potrzebne”.
– Ponieważ jest to długi łańcuch dostaw z ogromną bezwładnością, mamy więc pewien wgląd w to, w jakim kierunku zmierzają ceny. Interesującą rzeczą, którą teraz widzimy, jest to, że większość naszych towarów, większość rzeczy, które trafiają do Tesli – nie wszystkie, ale ponad połowa – ich ceny spadają – dodał.
Jeśli wierzyć Muskowi, trend cen jest już faktycznie spadkowy, co z kolei może oznaczać, że szczyt inflacji jest już za nami.
– Prognozowanie makroekonomiczne to recepta na katastrofę, ale przypuszczam, że szczyt inflacji jest za nami i że będziemy mieli recesję. Myślę, że będzie to stosunkowo łagodna recesja, ale tutaj tylko zgaduję – mówił dalej.
Wspomniana przez niego recesja ma potrwać jeszcze rok lub nawet 18 miesięcy.
– Dług, jaki mają teraz firmy, jest stosunkowo niski, więc powiedziałbym, że prawdopodobnie, wiesz, łagodna, umiarkowana recesja, może potrwać 18 miesięcy i myślę, że inflacja gwałtownie spadnie. To moje przypuszczenie – dodał.
Wcześniejszy tweet
Wcześniej na Twitterze napisał:
Inflacja może mieć tendencję spadkową… Więcej cen towarów Tesli ma tendencję spadkową niż wzrostową.
– Prawdopodobnie jesteśmy w recesji i ta recesja będzie się pogłębiać, ale te rzeczy mijają, a potem znów nadejdą czasy boomu… Prawdopodobnie będzie to trochę trudne, nie wiem, [potrwa to] rok, może 12-18 miesięcy – powiedział z kolei w maju.
Następnie dodał, że recesja w jego odczuciu „jest właściwie dobrą rzeczą” dla amerykańskiego rynku. Dlaczego? Jak twierdzi – niczym rasowy wolnorynkowiec i liberał – jest tak bowiem “niektóre bankructwa [firm] muszę mieć miejsce”.