Dziś wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy czeka nas drugi lockdown. Zdaniem jednego z ważniejszych polityków rządu, takie ryzyko nie jest duże.
Drugiego lockdownu raczej nie będzie
– Jesteśmy zdeterminowani, żeby wiosenny scenariusz związany z lockdownem gospodarki się nie powtórzył – podkreślił wczoraj na antenie Polsat News wicepremier Jacek Sasin. Dodał, rząd udzieli pomocy finansowej firmom, które ucierpią z powodu następnych restrykcji.
Dowiedzieliśmy się, że rząd nie może sobie już nawet pozwolić na ponownie zamknięcie gospodarki, bo bez niej (czyt. wpływów do budżetu) nie da się skutecznie walczyć z koronawirusem.
– Dlatego bardzo mocny nacisk kładziemy na te działania, o których mówił pan premier minister zdrowia, czyli ograniczenia tej społecznej aktywności, przemieszczania, takiego sektorowego ograniczania pewnych sfer działalności w zakresie edukacji czy w zakresie rozrywki, kultury, zgromadzeń. To są te miejsca, które dziś generują największe problemy – mówił polityk.
Nowe ograniczenia
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali, że władza wprowadza nowe obostrzenia mające ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce.
I tak zgodnie z nowymi restrykcjami, np. od 17 października w strefie żółtej, jak i czerwonej lokale gastronomiczne będą mogły działać w godz. 6.00-21.00. Po godzinie 21 będą mogły wydawać posiłki, ale już tylko na wynos. Tylko co drugi stolik w takich miejscach będzie mógł być zajęty.
Od soboty w obu tych strefach zajętych może być 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. liczby wszystkich miejsc. Nieczynne będą siłownie, baseny i aquaparki, a wydarzenia kulturalne będą mogły się odbywać przy maksymalnie 25 proc. widowni. Sportowe – bez kibców.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało zaś, że potwierdzono zakażenie koronawirusem u kolejnych 8099 osób. Zmarło 91 chorych. Najwięcej zakażeń zanotowano w woj. mazowieckim – 1306 i w małopolskim – 1303.
Cała sytuacja wróci zapewne do normy, gdy na rynku pojawi się szczepionka. Na tą można jednak liczyć dopiero początkiem 2021 r., a i to uchodzi za optymistyczny termin.
Temat drugiego lockdownu podjęliśmy też niedawno na naszym kanale YouTube: