Barometr Ofert Pracy (BOP) wskazujący na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu utrzymał się w czerwcu 2023 r. na względnie niezmienionym poziomie. W porównaniu z czerwcem 2022 r. odnotował on zaś skokowy wręcz spadek, wskazując na wyraźnie pogarszającą się kondycję polskiego rynku pracy.
Dobrze już było
Barometr Ofert Pracy to przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) wskaźnik obrazujący zmienę liczby publikowanych w internecie ofert pracy.
W raporcie zwraca się uwagę, że w czerwcu br. w stosunku do czerwca ub. r. liczba wakatów zmalała o ponad 23 proc. Autorzy podkreślają jednak, że choć w skali roku wakatów ubyło w całym kraju, to jednak sytuacja zarówno w przekroju szerokich grup, jak i poszczególnych kategorii ofert istotnie się różni.
– Obserwujemy zarówno zawody, dla których liczba wakatów osiąga nowe historyczne maksimum, jak kategorie, dla których w ciągu ostatniego roku liczba ofert pracy zmniejszyła się o połowę – wskazują autorzy raportu.
Niewykwalifikowani pracownicy na topie
Wśród szerokich grup zawodowych w czerwcu wzrost liczby ofert pracy odnotowano dla zawodów usługowych. Okazuje się jednak, że choć w ostatnich kilku miesiącach obserwowano dodatnie saldo zmian ogłoszeń o zatrudnianiu, ogólne tendencje w usługach, za pominięciem kilku kategorii ofert pracy, pozostają spadkowe.
Najlepsza sytuacja nadal występuje w zawodach o niskich kwalifikacjach, dla których od początku roku wakatów ustawicznie przybywa.
– Spośród przyczyn tego sukcesu wyróżniamy mniejszą niż w zawodach wymagających znacznych kwalifikacji presję płacową, co jest niezwykle istotne w dobie optymalizacji kosztów prowadzenia działalności gospodarczej – wskazują eksperci BIEC.
Inżynierowie coraz mniej potrzebni
Najbardziej wyraźnie skutki oddziaływania dekoniunktury nadal obserwowano z kolei w grupie zawodów wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych. W czerwcu spadki te pogłębiły się. Wśród ich przyczyn wyróżnia się spadkową korektę po okresie wzrostu podczas odbudowy kowidowej, jak i presję płacową, która zwłaszcza w zawodach informatycznych jest ponadprzeciętna.
Eksperci dostrzegają ponadto, że główną przyczyną spadków pozostaje wciąż pogarszający się stan koniunktury gospodarczej zarówno w kraju, jak i na świecie.
Rynek pracy wg. województw
W czerwcu, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, więcej niż przed miesiącem, choć nieznacznie, ogłoszeń o zatrudnieniu było w czterech województwach. Były to regiony o relatywnie niskiej stopie bezrobocia: pomorskie, mazowieckie, śląskie oraz dolnośląskie.
W woj. lubelskim liczba wakatów pozostała na poziomie zbliżonym do wartości sprzed miesiąca. W pozostałych województwach wystąpiły spadki, przy czym relatywnie największe wystąpiły w woj. opolskim, łódzkim oraz podkarpackim.