Dlaczego rosyjski rynek lotniczy „spada” na dno?

Udostępnij

Sankcje wymierzone w rosyjskich przewoźników mogą całkowicie sparaliżować ruch lotniczy w Rosji – i to na okres co najmniej kilku miesięcy. Rosyjskie linie lotnicze nie mogą bowiem korzystać z przestrzeni powietrznej wielu państw, a tak naprawdę to dopiero początek długiej listy ich poważnych problemów, z którymi muszą się teraz mierzyć. Rosja jest potężnym geograficznie rynkiem, na którym działa wielu przewoźników – nie tylko słynny Aeroflot, ale i między innymi S7 Airlines, Rossija, Ural Airlines i Pobeda.

Sankcje nałożone na rosyjski rynek lotniczy

Zamknięcie przestrzeni lotniczej Zamknięcie przestrzeni powietrznej w Europie

W odpowiedzi na rosyjską zbrodniczą agresję na terytorium Ukrainy, kraje Zachodu nałożyły sankcje na Kreml. Jednym z ich pierwszych elementów było zamknięcie przestrzeni powietrznej państw dla samolotów rosyjskich linii lotniczych. Nie mogą one startować, lądować z lotnisk na terenie Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, USA i Kanady, ani przelatywać nad terytorium tych państw. W konsekwencji Aeroflot poinformował już, że zawiesza wszystkie międzynarodowe połączenia lotnicze, z wyjątkiem Białorusi.

Zakaz wypożyczania samolotów Rosji

Na tym nie koniec problemów rosyjskich linii lotniczych. Zagraniczni leasingodawcy wypowiedzieli im bowiem umowy na samoloty – przestają one obowiązywać wraz z końcem marca. Należy mieć tutaj świadomość, że ponad połowa wszystkich dużych samolotów pasażerskich latających w Rosji to maszyny leasingowane w Unii Europejskiej, a kolejna jedna czwarta – leasingowane w innych krajach, poza UE.

Jak to konkretnie przekłada się na liczby? Według ustaleń agencji Reuters na 980 rosyjskich odrzutowców pasażerskich 777 jest leasingowanych, w tym 515 właśnie przez przedsiębiorstwa z Unii Europejskiej.

Rosja bezprawnie przejmie leasingowane maszyny? Samolot Airbus

Rosja jednak się nie poddaje i nie zamierza oddać wypożyczonych samolotów. Otóż, 14 marca Władimir Putin podpisał ustawę, na mocy której rosyjscy przewoźnicy będą mogli zatrzymywać zagraniczne samoloty. Nowe prawo pozwala na rejestrację w Rosji zagranicznych samolotów, które do tej pory były dzierżawione, jako własności rosyjskich linii lotniczych. Jest to odpowiedź na nałożone przez Zachód sankcje.

To przejęcie zagranicznych maszyn prawdopodobnie i tak zdoła skutecznie wesprzeć rosyjski rynek lotniczy. Nawet jeśli rosyjskim liniom lotniczym uda się zatrzymać znaczną część floty, to i tak na dłuższą metę, te maszyny zostaną uziemione, absolutnie nie będą mogły latać. Dlaczego?

Zakaz eksportu części i świadczenia usług naprawczych

Otóż, w ramach sankcji wymierzonych w Rosję ze względu na jej bezprawny atak na Ukrainę, Komisja Europejska wprowadziła również zakaz eksportu i sprzedaży samolotów, a także części do nich do Rosji oraz świadczenia usług naprawczych i finansowych.

Nie jest żadną tajemnicą, że rosyjscy przewoźnicy korzystają głównie z samolotów amerykańskiego Boeinga i francuskiego Airbusa. Co więcej, nawet radzieckie samoloty firmy Suchoj składają się w większości w ponad 50% z części zachodnich. Obecnie nadal ich silniki są produkowane na Zachodzie. Wszystkie te maszyny wymagają importu części zamiennych do bieżącego utrzymania.

Upadek rosyjskiego rynku lotniczego Komunikat "loty anulowane"

W konsekwencji, poza bardzo starymi samolotami pozostałymi jeszcze po ZSRR, nie ma w Rosji samolotu, który da się utrzymać bez importu części. Pytanie, na jak długo Rosja ma zgromadzony zapas. Z całą pewnością jednak już zaraz liczba dostępnych samolotów zacznie gwałtownie spadać, co spowoduje, że coraz trudniej i drożej będzie rosyjskim liniom latać nawet tam, gdzie nie mają zakazu wlotu.

Oznacza to, że linie lotnicze z Rosji, które jeszcze w 2021 roku odpowiadały za 6% globalnej podaży w lotnictwie cywilnym dziś zaliczają potężny upadek. I to na samo dno.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również