Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zleciło w ostatnim czasie badania dotyczące możliwości i efektów skrócenia tygodnia pracy.
Szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała już, że z pobieżnych analiz wynika, że organizacyjnie łatwiejszy do wdrożenia byłby czterodniowy tydzień pracy niż skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin.
Co na temat czterodniowego tygodnia pracy sądzą polscy pracownicy? Jakie nastawienie do skrócenia tygodnia pracy mają firmy prowadzące działalność w Polsce? Czy wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy w niedalekiej przyszłości w naszym kraju rzeczywiście jest możliwe? Odpowiedzi na te pytania zostaną przedstawione poniżej:
Na czym polega czterodniowy tydzień pracy?
Czterodniowy tydzień pracy, jak sama nazwa wskazuje, polega na skróceniu czasu pracy z pięciu dni w tygodniu do czterech. Najczęściej w takim przypadku skróceniu ulega także ogólny czas pracy pracownika, a liczba godzin pracy w tygodniu zależna jest od zasad wprowadzonych przez dane państwo lub firmę.
Czterodniowy tydzień pracy w ostatnich latach wprowadziło już wiele europejskich firm, prowadzących swoją działalność między innymi na terenie Islandii, Austrii, Danii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Francji, Szwajcarii, Niemiec i wielu innych państw.
Krótszy tydzień pracy wiązał się w większości przypadków ze skróceniem godzin pracy w tygodniu – od 36 godzin tygodniowo do nawet 29 godzin tygodniowo w Holandii. Warto przy tym zauważyć, że jeszcze w 2022 roku średni tygodniowy czas pracy Europejczyka wyniósł 37,5 godziny pracy.
W tym samym roku przeciętny czas pracy, jaką wykonywał Polak, wyniósł natomiast aż 40,5 godziny. Polacy są więc uznawani za jedno z najbardziej zapracowanych społeczeństw w Europie, co niestety przekłada się negatywnie na nasze zdrowie psychiczne.
Jakie korzyści dla pracowników może przynieść czterodniowy tydzień pracy?
Jak już wskazują liczne badania, czterodniowy tydzień pracy może przynieść wiele korzyści dla pracowników oraz firm. Między innymi w 2022 roku naukowców z University of Cambridge i z Boston College w Stanach Zjednoczonych Badanie przeprowadzili badanie, które objęło 2900 pracowników i 61 firm w Wielkiej Brytanii.
Każda z firm biorących udział w eksperymencie przygotowała plan dostosowany do swojej branży i wprowadziła redukcję godzin pracy o 20%. Wśród uczestników znaleźli się reprezentanci handlu internetowego, hotelarstwa, branży doradztwa, nieruchomości, HR, marketingu, opieki zdrowotnej, IT, branży filmowej i rozrywkowej oraz kosmetycznej.
Opisywane badanie wykazało znacznie niższy poziom wypalenia zawodowego, zmniejszenie (o 65%) dni na zwolnieniu chorobowym, zwiększenie lojalności pracowników oraz zwiększenie równowagi między życiem prywatnym a pracą.
Pojawiły się również inne korzyści. Dla części pracowników, dodatkowy dzień wolny oznaczał mniejsze wydatki na opiekę nad dziećmi. U większości z badanych udało się pozbyć tak zwanego syndromu poniedziałków, czyli niedzielnego stresu spowodowanego koniecznością powrotu do pracy, a ogólny poziom stresu znacznie się zmniejszył.
Pracownicy zgodnie stwierdzili, że mają więcej czasu na odpoczynek, opiekę nad dziećmi, zaangażowanie w życie społeczne oraz ulubione czynności. Część z badanych dodatkowy czas wykorzystywała na podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych, co znów przekładało się na ogólną korzyść firmy.
Jakie korzyści dla firm może przynieść czterodniowy tydzień pracy?
Co więcej, okazało się dochody firm, które pozwoliły pracownikom więcej odpoczywać, absolutnie nie spadły. Mało tego, po pół roku eksperymentu odnotowano średni wzrost dochodów na poziomie 1,4%.
Warto dodać, iż aby firma funkcjonowała efektywnie, biorący udział w eksperymencie przedsiębiorcy musieli wdrożyć pewne zmiany. Firmy skupiły się przede wszystkim na jasnej, prostej komunikacji.
W tym celu stworzono uproszczone programy działania, przejrzysty sposób komunikacji mailowej oraz listy zadań, które na koniec dnia ułatwiały przekazywanie obowiązków swoim zmiennikom, czy współpracownikom. Wprowadzono również tak zwane okresy skupienia. Niewielkie zmiany znacznie podniosły wydajność i zyski.
Ostatecznie zdecydowana większość firm biorących udział w eksperymencie, zadeklarowała, że taki system pozostanie u nich na stałe i nie wyobrażają sobie powrotu do dawnych zasad.
Czy polscy pracownicy chcą czterodniowego tygodnia pracy?
Z badania pod tytułem “Barometr Polskiego Rynku Pracy” przeprowadzonego przez firmę Personnel Service wynika, że wśród pozapłacowych benefitów pracownikom najbardziej zależy na podwyżce (64%) oraz premii (54%), a zaraz po nich na dodatkowych dniach wolnych (30%) i właśnie na czterodniowym tygodniu pracy (28%).
Co ciekawe, wyniki jednak znacząco się różnią w zależności od wieku ankietowanych. Za czterodniowym modelem pracy opowiada się 39% osób w wieku od 25 do 34 lat, 30% osób od 45. do 54. roku życia, 29% osób w grupie od 35 do 44 lat oraz tylko 18% osób powyżej 55. roku życia i zaledwie 17% najmłodszych (do 24 lat) pracowników.
Według założyciela Personnel Service, Krzysztofa Inglota pracownicy “mogliby zaakceptować czterodniowy tydzień pracy, ale wyłącznie pod warunkiem zachowania wielkości pensji”.
Polskie firmy sceptycznie nastawione do czterodniowego tygodnia pracy
Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, iż 51% firm twierdzi, że przejście na czterodniowy tydzień pracy jest niemożliwe ze względu na specyfikę ich branży. W grupie firm średnich twierdziło tak 52% respondentów, zaś w grupie dużych – 47%.
Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika również, że 36% dużych firm i 35% średnich przedsiębiorstw nie planuje wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy, chociaż uznaje takie rozwiązanie za możliwe, biorąc pod uwagę specyfikę działalności przedsiębiorstwa.
Z kolei 5% średnich firm oraz 8% dużych przedsiębiorstw jest gotowe rozważyć wprowadzenie tego rozwiązania, zaś w sferze planów skrócenie tygodnia pracy jest u 8% średnich i 10% dużych firm.
Które branże są najbardziej skłonne do wdrożenia czterodniowego tygodnia pracy?
Polski Instytut Ekonomiczny wskazał również, że w przekroju branżowym spośród firm wskazujących, że czterodniowy tydzień pracy jest możliwy do wprowadzenia, najmniej skłonne do rozważenia tego rozwiązania okazały się firmy z sektora administracji – aż 46% z nich udzieliło odpowiedzi “możliwe, ale nieplanowane”.
Z kolei największy odsetek stwierdzeń (aż 61%), że zastosowanie czterodniowego tygodnia pracy jest niemożliwe charakteryzował firmy z branży usług profesjonalnych oraz przemysłu lekkiego.
Warto dodać, że doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, prof. Jacek Męcina uważa, że “największe szanse na 4-dniowy tydzień pracy mają pracownicy zatrudnieni w branżach nowoczesnych usług, doradztwa, w sektorach finansowym, ubezpieczeniowym czy IT. Tutaj są możliwości skracania tygodnia pracy przy monitorowaniu kosztów i wydajności”.
Prof. Jacek Męcina podkreślił jednak przy tym, że “sceptycznie patrzy na możliwość skrócenia tygodnia pracy dla sfery usług publicznych, zwłaszcza zdrowia. Przy braku lekarzy, pielęgniarek i barier w dostępie obywateli do służby zdrowia trudno sobie wyobrazić taką regulację, bo zagrozi ona bezpieczeństwu zdrowotnemu obywateli. To chyba najtrudniejsze wyzwanie”.
Doradca zarządu Konfederacji Lewiatan dodał ponadto, że “problematyczne dziś wydaje się też wdrożenie skróconego tygodnia pracy w wielu branżach przemysłu, budownictwa, handlu”.
Co rząd myśli o czterodniowym tygodniu pracy?
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że na jej polecenie Centralny Instytut Ochrony Pracy przeprowadził odpowiednie analizy – “tak, żeby z jednej strony mieć dane na temat tego, ile faktycznie pracują Polacy, ale także, jaka jest efektywność i jak czas pracy na tę efektywność wpływa”.
Minister Dziemianowicz-Bąk oświadczyła, iż “z tych pobieżnych analiz wynika, że jeżeli rząd miałby wybierać na ten moment kierunek z tych dwóch propozycji, to organizacyjnie łatwiejszy byłby czterodniowy tydzień pracy niż skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin”.
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej stwierdziła przy tym, że “rząd musi wziąć pod uwagę specyfikę branż, system zmianowy, organizację czasu pracy. To jest oczywiste, że tego rodzaju zmiany musiałyby się odbyć w dialogu społecznym, musiałyby być poprzedzone dyskusją na Radzie Dialogu Społecznego i musiałyby być wypracowane poprzez pilotaż”.
Pierwsze firmy w Polsce już wprowadziły czterodniowy tydzień pracy
Pomimo sceptycznego nastawienia większości przedsiębiorców, w Polsce mamy już przypadki firm, które wprowadziły u siebie czterodniowy tydzień pracy. w ubiegłym roku rozwiązanie to wdrożyła wrocławska agencja marketingowa LTB.
Skrócenie czasu pracy w LTB przyniosło pozytywne efekty
W efekcie, przez ostatnich jedenaście miesięcy pracownicy LTB działali w trybie 35 godzin tygodniowo. Efekty były zaskakujące. Liczba zwolnień lekarskich w porównaniu do analogicznego okresu zmniejszyła się o 23%. Liczba realizowanych zadań zwiększyła się z kolei o 11%.
Ponadto, okazało się również, że skrócony czas pracy jest bardzo interesujący dla kandydatów aplikujących na stanowiska pracy w agencji LTB. W efekcie, firma zamierza pójść o krok dalej.
Dlatego od połowy roku 2024 w LTB zostanie wprowadzony czterodniowy tydzień pracy. Do tego czasu potrzebne są jeszcze pewne zmiany organizacyjne i strukturalne. Dla pracowników firmy oznacza to, że w ciągu roku łącznie z przysługującym im urlopem będą mieli około 80 dni wolnych.
Prezes agencji LTB, Bartosz Jaworski wytłumaczył, iż “nigdy nie jest tak, że cała firma nie pracuje. Harmonogram jest opracowany dla poszczególnych specjalistów tak, aby nie odczuli tego klienci”. Prezes LTB dodał przy tym, że “już teraz nie wyobraża sobie powrotu do tego, co było wcześniej”.
Czterodniowy tydzień pracy w Herbapolu
Co więcej, w styczniu bieżącego roku, w ramach działań na rzecz zapewnienia pracownikom równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, czterodniowy tydzień pracy zaczął wdrażać Herbapol Poznań.
Rozwiązanie stosowane przez firmę polega na tym, że przez pierwsze trzy miesiące firma gwarantuje pracownikom jeden wolny piątek w miesiącu, ale z każdym kolejnym kwartałem będzie zwiększać ilość dni wolnych.
W drugim kwartale będą to dwa dni wolne miesięcznie, od lipca załoga Herbapolu Poznań skorzysta z trzech wolnych piątków w miesiącu, a od października już wszystkie piątki będą dniami wolnymi od pracy. Tym samym w ostatnim kwartale 2024 roku tydzień pracy dla wszystkich zatrudnionych w Herbapolu Poznań wyniesie 32 godziny.
Co istotne, Herbapol Poznań zaznaczył w komunikacie prasowym, że “zmniejszona liczba godzin nie ma wpływu na wielkość etatu (nadal jest to pełny etat), na poziom wynagrodzeń, jak i na planowane zmiany w zakresie podwyżek płac”.
Prezes Poznańskich Zakładów Zielarskich Herbapol, Tomasz Kaczmarek oznajmił, że “cele strategiczne firmy obejmują nie tylko optymalizację produkcji poprzez przeniesienie i centralizację, ale także poprawę warunków pracy pracowników. W tym celu Herbapol wdrożył nową strategię HR, która zakłada wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy oraz odpowiednie zarządzanie strumieniem wiedzy w organizacji”.
Zdaniem prezesa PZZ Herbapol “takie działania pozwolą firmie uwolnić potencjał pracowników, przyciągnąć najlepszych ekspertów z branży farmaceutycznej i wzmocnić pozycję Herbapolu na rynku.”