Bank rozwoju założony przez blok gospodarek wschodzących BRICS ma na celu promowanie wielobiegunowego systemu finansowego, wskazała jego szefowa Dilma Rousseff.
Bank Rozwoju BRICS
Nowy Bank Rozwoju (NDB), utworzony przez grupę BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki), zamierza zwiększyć swoją akcję kredytową w walutach lokalnych. Wszystko w ramach wysiłków na rzecz zmniejszenia zależności bloku od USA. Szerszym celem jest zmiana światowego systemu finansowego, wyjaśniła w wywiadzie dla „Financial Times” prezes banku Dilma Rousseff.
Rousseff zauważyła, że NDB planuje wyemitować dług w randach w celu udzielenia pożyczek w Republice Południowej Afryki i zrobić to samo z realami w Brazylii. „Spróbujemy albo dokonać wymiany walutowej, albo wyemitować dług. I zrobimy to także w rupiach” – dodała dyrektor. Większość kredytów banku w walucie lokalnej została dotychczas udzielona w chińskich juanach.
Rousseff podkreśliła, że udzielanie pożyczek w walucie lokalnej pozwoli pożyczkobiorcom w krajach członkowskich uniknąć ryzyka kursowego i wahań amerykańskich stóp procentowych. Choć rozwój akcji kredytowej w walutach lokalnych będzie zachęcał do stosowania alternatyw dla dolara w transakcjach handlowych i finansowych, prezes NDB podkreśliła, że „lokalne waluty nie są alternatywą dla dolara. Stanowią alternatywę dla systemu. Jak dotąd system był jednobiegunowy… zostanie zastąpiony systemem bardziej wielobiegunowym”.
Bank BRICS
Założony przez pięć krajów BRICS w 2015 r. NDB z siedzibą w Szanghaju pożyczył dotychczas 33 miliardy dolarów na różne projekty w zakresie infrastruktury i zrównoważonego rozwoju. Bank przyjął także ostatnio na swoich nowych członków Egipt, Bangladesz, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Urugwaj.
Rousseff ujawniła, że instytucja rozpatruje obecnie wnioski o członkostwo z około 15 krajów i prawdopodobnie zatwierdzi cztery lub pięć z nich. Odmawiając wskazania kandydatów, zaznaczyła, że priorytetem dla NDB jest dywersyfikacja reprezentacji geograficznej.