Globalny kryzys gospodarczy spowodowany wybuchem pandemii koronawirusa uderzył w wiele firm, a niekiedy i w całe branże i sektory gospodarki. Jednym z największych poszkodowanych jest sektor usług a w nim branża turystyczna. Warto bowiem zwrócić uwagę, że przez lockdown i wprowadzone ograniczenia, sezon turystyczny skrócił się w wielu miejscach aż o połowę.
Koszt bonu turystycznego to maks. 4 mld zł
Ratunkiem dla branży turystyczne ma być tzw. bon turystyczny. Mimo, iż pierwotnie zakładano, że będzie to 1000 zł, które otrzymają wszyscy pracownicy etatowi zarabiający poniżej średniej krajowej, to finalnie zrezygnowano z tego planu i uznano, że bon należeć się będzie jedynie rodzinom z dziećmi, które na każde dziecko mają otrzymać 500 zł, które będą mogły przeznaczyć na sfinansowanie sług hotelarskich lub imprez turystycznych realizowanych na terenie kraju.
Jak informowaliśmy już wczoraj, koszt bonu turystycznego, z którego skorzystać ma około 100 tysięcy przedsiębiorstw turystycznych nie powinien przekroczyć 4 mld zł, a źródłem jego finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19.
– Świadczenie w formie bonu będzie wynosić 500 zł na każde dziecko. Bon nie będzie podlegał wymianie na gotówkę, inne prawne środki płatnicze ani na inne środki wymiany. Uprawnienie do otrzymania bonu przysługiwać będzie beneficjentom programu społecznego 500+, a także beneficjentom dodatków […] oraz którym prawo to zostanie przyznane w okresie od dnia następującego po dniu wejścia w życie ustawy do dnia 31 grudnia 2021 r. – czytamy w uzasadnieniu prezydenckiego projektu ustawy, który wczoraj trafił do Sejmu.
Bon turystyczny zostanie wprowadzony na stałe?
W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz wskazała jednak, że jeżeli rozwiązanie w postaci bonu turystycznego dobrze się przyjmie, niewykluczona jest kontynuacja tego świadczenia, które w obecnym kształcie będzie miało charakter jednorazowy. Dodała ona także, że rząd pracuje również nad innymi mechanizmami wsparcia dla polskiej branży turystycznej.
– Instrumenty wsparcia turystyki lokalnej (bon turystyczny) (…) wprowadzamy w tej chwili jako świadczenie jednorazowe. Mamy nadzieję, że jeżeli to dobrze się przyjmie, będziemy mogli marzyć o kontynuacji – powiedziała wicepremier dodając, że to na pewno nie wszystko co rząd zamierza zaproponować branży turystycznej. – Pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami, które (…) przyczynią się do tego, by ta branża stała się wizytówką Polski – wskazała.
Możliwość wprowadzenia bonu turystycznego na stałe zasygnalizowała także obecna na konferencji podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Anna Surówka-Pasek.
– Jest to bardzo ciekawy instrument i warto by było się zastanowić, czy kiedyś w przyszłości, jeżeli bon się sprawdzi, można na stałe wprowadzić takie formy wspierania polskich rodzin i branży turystycznej – powiedziała.