Ministerstwo energii Arabii Saudyjskiej poinformowało, że wydobycie ropy naftowej w tym kraju spadnie do 9 milionów baryłek dziennie w lipcu z około 10 milionów baryłek dziennie w maju, co będzie największą redukcją od lat.
Ponadto, porozumienie OPEC+ zapowiedziała przedłużenie obecnie obowiązujących cięć do końca 2024 roku, ponieważ grupa dąży do podniesienia spadających cen ropy.
Arabia Saudyjska ogłasza cięcie produkcji ropy naftowej od lipca
Podczas spotkania ministrów ropy z OPEC+ w miniony weekend, Arabia Saudyjska zapowiedziała, że w lipcu dokona dodatkowego cięcia dostaw ropy o 1 milion baryłek dziennie, co spowoduje spadek produkcji do najniższego poziomu od kilku lat.
Minister energetyki Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaziz bin Salman, powiedział podczas spotkania OPEC+, że „zrobi wszystko, co konieczne, aby przywrócić stabilność na rynku ropy”.
Książę Abdulaziz bin Salman, dodał przy tym, że Arabia Saudyjska będzie utrzymywać rynek w niepewności co do swojego następnego kroku, sugerując, że jednostronne cięcie o 1 milion baryłek dziennie może zostać przedłużone.
OPEC+ przedłuża ograniczenie wydobycia ropy do końca 2024
Warto przypomnieć, że porozumienie OPEC+ dokonało w ostatnim czasie cięć o 3,66 miliona baryłek dziennie, co stanowi równowartość 3,6% światowego popytu. Redukcję o 2 miliony baryłek dziennie uzgodniono w zeszłym roku, a 1,66 miliona baryłek dziennie – w kwietniu.
Początkowo, ograniczenie produkcji ropy obowiązywało do końca 2023 roku. W niedzielę jednak grupa OPEC+ po siedmiu godzinach rozmów zapowiedziała, że przedłuży cięcia do końca 2024 roku.
Warto jednak dodać, że Zjednoczone Emiraty Arabskie uzgodniły podniesienie docelowych poziomów wydobycia na przyszły rok o 200 tysięcy baryłek dziennie. Docelowy poziom wydobycia ropy o 1 stycznia 2024 roku został natomiast obniżony dla:
- Angoli
- Kongo
- Nigerii
- Gwinei Równikowej
- Azerbejdżanu
- Brunei
- Malezji
- Sudanu
Kolejne spotkanie wszystkich szefów delegacji OPEC+ odbędzie się 26 listopada. Ponownie będzie ono miało miejsce w Wiedniu.
Co z Rosją?
Docelowy poziom wydobycia dla Rosji od 2024 roku został dostosowany do 9,828 miliona baryłek dziennie z obecnych 10,478 miliona, co oznacza, że będzie on obniżony o 650 tysięcy baryłek dziennie.
Rosja jednak wyjaśniła, że w 2024 roku będzie nadal obowiązywać jej dobrowolne ograniczenie wydobycia ropy od uzgodnionego w nowej umowie celu produkcyjnego 9,828 miliona baryłek. Oznacza to, że rosyjska produkcja ma nie przekroczyć 9,328 miliona baryłek dziennie.
Jednak wielu członków OPEC+ wątpi w oficjalne rosyjskie dane o redukcji wydobycia. Według ministra energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Suheila al-Mazrui, istnieją rozbieżności co do wysokości rzeczywistego wydobycia ropy w Rosji.
Niezależne źródła także twierdzą, że Kreml nie wykonuje porozumienia i zwiększył wydobycie, by sprzedawać jak najwięcej, potrzebuje bowiem pieniędzy na wywołaną przez siebie wojnę.
Cena ropy już powróciła do poziomów sprzed spotkania OPEC+
Na początku poniedziałkowej sesji, po weekendowej przerwie, podczas której porozumienie OPEC+ ogłosiło cięcia produkcji ropy, kurs tego surowca – a konkretnie mieszanki WTI – poszybował do 75 dolarów za baryłkę, choć piątkowa cena zamknięcia wynosiła niecałe 72 USD.
W kolejnych godzinach kurs ropy naftowej zaczął się obniżać. Dziś mamy do czynienia z drugą sesją spadkową z rzędu. W tej chwili za baryłkę ropy WTI trzeba zapłacić około 70.70 USD, czyli tyle, ile ten surowiec po raz ostatni kosztował w piątek rano.