Zbliżają się zimowe ferie. Jak spędzą je Polacy i jak spędzić je bezpiecznie?

Udostępnij

W końcu ferie! Trudno się nie cieszyć. Kto bowiem nie lubi odpoczynku od pracy oraz codziennego pośpiechu oraz zgiełku? Warto jednak zastanowić się, jak spędzić ten czas w sposób zarówno udany, jak i bezpieczny.

Ferie w domu? Nie ma mowy!

Ferie to dla większości z nas czas na wyjazdy. Potwierdzają to statystyki. Zgodnie z badaniem, jakie opublikowano na portalu Triverna, aż 9 na 10 Polaków twierdzi, że w okresie od grudnia do lutego planuje przynajmniej jeden wyjazd. Połowa osób z badanej grupy deklarowało, że wyjeżdża na zimowe wakacje nawet kilka razy w sezonie. Mówimy o wypadach, które trwają kilka dni, maksymalnie tydzień.

Warto zauważyć, że 6 na 10 osób udaje się w polskie góry lub wyjeżdża do większych polskich miast. Z kolei blisko co trzeci z ankietowanych twierdził, że zimą wybiera kierunki zagraniczne. Podobnie jednak i w tym przypadku preferujemy góry lub nadmorskie miejscowości.

Jak zaś spędzamy wolny czas w trakcie takiego urlopu? Bynajmniej nie przed telewizorem, zamknięci w hotelowym pokoju. Okazuje się, że Polacy są fanami sportów zimowych. Aż co trzeci ankietowany przyznał się, że w czasie ferii udaje się na stok narciarski. 15% badanych korzysta wtedy z nart lub zakłada na nogi snowboard. Nie gardzimy też łyżwami, a nawet sankami (choć to ostatnie to akurat dość niszowa rozrywka).

Alternatywą są wycieczki do dużych miast. Tam atrakcji wcale nie musi być mniej. Wystarczy wspomnieć o świątecznych jarmarkach. Największe i najpiękniejsze można podziwiać choćby we Wrocławiu czy w Gdańsku, Katowicach oraz Poznaniu.

Wyjazd za granicę

Ferie w Polsce są zdecydowanie atrakcyjniejsze dla naszej kieszeni. To tym bardziej istotne w czasach wysokiej inflacji. Nie powinno to nas jednak zrażać do wyjazdu do innego kraju. Zwłaszcza, jeżeli mamy tam swoją rodzinę czy bliskich znajomych, którzy zapewnią nam tani nocleg.

Zamiast Tatr możemy więc wybrać Alpy, a w miejsce Sopotu w zimowej aurze jakąś grecką czy włoską miejscowość.

W tym wszystkim należy jednak pamiętać o jednym – bezpieczeństwie. W czasie ferii może wydarzyć się nam coś złego – czy to samochodowa kraksa, czy wypadek na stoku narciarskim. Jak się zabezpieczyć? Najlepiej przed wyjazdem udać się do ubezpieczyciela.

Podstawa, czyli karta EKUZ

Zacznijmy od podstaw. W krajach unijnych (ale też państwach EFTA – takich jak Islandia, Liechtenstein, Norwegia czy Szwajcaria) podstawową opiekę medyczną zapewnia Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (w skrócie EKUZ). To najczęstsze rozwiązanie, z jakiego korzystają polscy turyści. Może dlatego, że nie znają szczegółów tego typu ubezpieczenia.

Oczywiście bez EKUZ w ogóle nie powinniśmy podróżować poza granice. Tyle że należy pamiętać o pewnych wadach takiego rozwiązania. Przede wszystkim karta jest respektowana wyłącznie w państwowych placówkach medycznych.

To nie koniec minusów. Za pomocą EKUZ są pokrywane koszty podstawowego leczenia, ale obowiązuje też tzw. współpłatność. Ta ostatnia dotyczy niektórych świadczeń medycznych. W praktyce oznacza to, że część kosztów za leczenie pokrywamy, tak samo jak robią to obywatele danego kraju.

Jeśli w tym momencie machnęliście ręką i uznaliście, że powyższe to żaden problem, mamy złe wiadomości. To nie koniec listy rzeczy, które nie opłacimy za pomocą EKUZ. Karta nie pomoże nam pokryć też kosztów poszukiwania i ratownictwa, a także transportu do kraju. Nie gwarantuje też usług assistance (dodajmy, że to nie błahostki, bowiem chodzi np. o pomoc drogową w miejscu wypadku lub awarii, holowanie, organizację części zamiennych, pomoc w zakwaterowaniu i udostępnienie pojazdu zastępczego).

EKUZ nie pomoże też w uzyskaniu rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu po wypadku czy uniknięciu odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez nas innym osobom.

Na scenę wchodzą prywatni ubezpieczyciele. Cali na biało

Oczywiście nie ma co załamywać rąk! Z EKUZ jak najbardziej można skorzystać, ale warto uzupełnić ją o dodatkowe ubezpieczenie.

W ramach polis prywatnych firm, które powstają właśnie z myślą o turystach, możemy liczyć na pomoc zarówno w przypadku nieszczęśliwego wypadku czy zachorowania.

Prywatne firmy oferują np.:

  • pokrycie kosztów leczenia do sumy ubezpieczenia i to we wszystkich dostępnych placówkach medycznych, również tych prywatnych;
  • pokrycie kosztów leków przepisanych przez lekarza i zakupionych za granicą;
  • opiekę nad nieletnimi dziećmi,
  • pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa w podstawowym zakresie ubezpieczenia;
  • zorganizowanie transportu ubezpieczonego do sumy faktycznych kosztów;
  • transport zwłok, bez względu na przyczynę zgonu.

Jak widać, prywatne ubezpieczenie jest niemal idealnym uzupełnieniem EKUZ. Uzbrojeni w oba pakiety możemy podróżować po Europie i świecie bezpieczni, co zapewni nam pełen relaks – także psychiczny.

Jacek Walewski
Jacek Walewski
Redaktor naczelny serwisu PortfelPolaka.pl. Pasjonat gospodarki i przemian, jakie w niej zachodzą. Publicysta oraz promotor walut cyfrowych i technologii blockchain.

Najnowsze

Zobacz również