Znamy kolejny sondaż partyjny. Został przygotowany przez IBSP dla portalu stanpolityki.pl. Jeśli wierzyć jego wynikom, PiS straci jesienią władzę.
PiS straci władzę, a rząd zbuduje KO?
Według najnowszego sondażu, gdyby wybory odbyły się 15 stycznia wygrałaby je Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby 34,40 proc. wyborców.
Prawo i Sprawiedliwość zajęło w badaniu dopiero drugie miejsce z poparciem 34,25 proc. ankietowanych, czyli niewiele mniejszym niż PO z koalicjantami (to różnica na poziomie błędu statystycznego).
Na podium zmieściłaby się jeszcze Polska 2050 (poparcie 13,20 proc.). W Sejmie spotkalibyśmy jeszcze posłów z Konfederacji, na którą to partię chce oddać głos 8,45 proc. respondentów.
Co zastanawiające, pozostałe ugrupowania nie wchodzą do Sejmu. Poniżej progu wyborczego znalazłyby się: Lewica z wynikiem 4,33 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 4,13 proc. oraz AgroUnia, którą popiera 1,24 proc.
Powyższe sprawia, że trudno traktować to nowe badania w pełni poważnie, bowiem Lewica i PSL wprowadzają do Sejmu swoich posłów w niemal każdym sondażu. Trudno wyjaśnić, dlaczego akurat w tym dzieje się inaczej. Wynika to zapewne z dobory grupy docelowej.
Podział mandatów
Jak te wyniki przekładają się na liczbę mandatów? Co ciekawe, nawet gdyby wybory wygrała Kolacja Obywatelska, to nadal Prawo i Sprawiedliwość miałoby największą liczbę posłów – 191. Do samodzielnej większości zabraknie jednak aż 40 mandatów.
KO miałaby 177 posłów, Polska 2050 – 56, Konfederacja – 35. Jeden mandat przypadłby Mniejszości Niemieckiej.
Jak widać, przy takim rozkładzie PiS nie dałoby radę przegłosować wotum zaufania dla swojego kandydata na premiera. I to nawet gdyby partia Kaczyńskiego zbudowała koalicję z Konfederacją (sojusz z KO i Polską 2050 jest niemożliwy).
Pytanie brzmi tylko, czy powyższe wyniki są realistyczne i czy nie jest to sondaż zrobiony pod zamówienie np. KO (dane z badania mocno kontrastują z tymi z innych sondaży).
Badanie zostało zrealizowane w dniach: 10-15.01.2023 r. Przebadano reprezentatywną próbę N=800 pełnoletnich mieszkańców Polski. Próba została dobrana w sposób kwotowo-losowy w oparciu o kryteria: płeć, wiek, wielkość miejscowości i województwo (dane wg GUS). Badanie telefoniczne (CATI).