“Polak Inwestor” to nowy program emitowany na kanale Portfel Polaka, prowadzony przez Izabelę Kozakiewicz, która wyjaśni, jak Polacy podchodzą do finansów i inwestycji, w co i po co inwestują swoje pieniądze oraz co powstrzymuje Polaków przed rozpoczęciem inwestowania.
W najnowszym odcinku programu Izabela Kozakiewicz i Artur Trunowicz – Dyrektor Pionu Rynku Kapitałowego Asseco Poland, rozmawiają o wpływie sztucznej inteligencji na rynki kapitałowe. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Jak będzie wyglądał “rynek kapitałowy jutra”?
Dziś coraz więcej mówi się o łączeniu technologii AR z narzędziami AI – zwłaszcza w kontekście Apple Vision Pro. Takie gogle umożliwiają otoczenie się wszelkiej maści monitorami, asystentami głosowymi i zbudowanie w ten sposób futurystycznego rynku pracy.
Z drugiej strony, relacje ludzkie w obszarze inwestowania wciąż mają kluczowe znaczenie, co pokazują doświadczenia rynku kapitałowego w obszarze robodoradztwa, które stało się dobrym rozwiązaniem na wprowadzenie w świat inwestycji, lecz na wyższym szczeblu nadal przegrywa ono z rzeczywistą relacją z doradcą inwestycyjnym.
Dziś ogromna liczba pracowników biurowych niejawnie wykorzystuje sztuczną inteligencję, co skutkuje wzrostem ich efektywności nawet do 66%. Obecnie rolą rynku kapitałowego jest przekonanie firm do pełnoskalowego i realnego wprowadzenia sztucznej inteligencji do swojego biznesu.
Co ciekawe, jednocześnie ponad 70% pracowników w Polsce czuje się zagrożonych możliwością wprowadzenia sztucznej inteligencji w ich pracy.
Jakie szanse i zagrożenia, wynikające z zastosowania AI na rynku kapitałowym, powstają dla instytucji finansowych?
Jeśli chodzi o zagrożenia, to w pierwszej kolejności firmy technologiczne, wkładając do modelu sztucznej inteligencji kod źródłowy oprogramowania nie mają pewności, czy model AI nie wykorzysta tego kodu do udzielenia odpowiedzi innemu użytkownikowi, osoby spoza ich firmy. Firma traci więc kontrolę nad swoim know-how.
Ponadto, jeśli firmy będą wykorzystywać sztuczną inteligencję do tworzenia kodu źródłowego, to kod źródłowy, który powstanie będzie obarczony wadą prawną – nie będziemy mieli do niego praw autorskich.
W efekcie, z jednej strony startupy mogą oferować swoje produkty, bazując na modelach sztucznej inteligencji, ale z drugiej – dojrzałe firmy muszą przykładać wielką wagę do zabezpieczenia swojego kodu, a na dodatek jednocześnie nie mogą one wkładać do oprogramowania rozwiązań przygotowanych przez modele AI.
W konsekwencji, modele sztucznej inteligencji mogą znacząco zwiększyć efektywność przedsiębiorstw, lecz trzeba z nich korzystać w sposób umiejętny i rzetelnie weryfikować informacje, które od nich otrzymujemy.
Czy legislacja nadąża za zmianą technologiczną w obszarze AI?
Dziś Unia Europejska stara się nadążyć za zmianą technologiczną w obszarze sztucznej inteligencji.
W tym celu Parlament Europejski stara się uchwalić AI Act, który z jednej strony ma nie blokować rozwoju sztucznej inteligencji, ale z drugiej – brać pod uwagę własność intelektualną, rzetelność dostarczanych informacji, aby ostatecznie utwory dostarczane przez AI będą pozbawione wad prawnych.
Czy Chiny będą miały lepsze narzędzia AI niż Europa?
Chiny bazują dziś na ogromnych centrach danych, a zarazem przywiązują znacznie mniejszą wagę do kwestii etyki czy prywatności.
W konsekwencji, klasyczne modele generatywnej sztucznej inteligencji niestety będą szybciej rozwijać się w Chinach, jako że chińskie zbiory danych są znacznie większe i bardziej szczegółowe. Z drugiej strony, dane powinny być znormalizowane i pozbawione błędnych informacji, które mogą zaburzyć pracę modeli generatywnej sztucznej inteligencji.
W efekcie, dziś europejscy i amerykańscy naukowcy pracują nad nowymi modelami sztucznej inteligencji, które nie będą potrzebowały aż tyle danych, co sprawi, że staną się one efektywniejsze i łatwiejsze do wprowadzenia na szeroką skalę – choćby jako wirtualni doradcy w obszarze rynków kapitałowych.
Jakie wyzwania z zakresu cyberbezpieczeństwa stoją przed instytucjami finansowymi?
Cyberbezpieczeństwo stanowi dziś szalenie wrażliwy obszar. Co gorsza, instytucje finansowe, obok instytucji publicznych i firm technologicznych, są dziś najczęściej atakowane przez hakerów. Co gorsza, liczba cyberataków w Polsce w ubiegłym roku wzrosła o 25% w ujęciu rocznym.
Najczęściej firmy w Polsce atakowane są przez rosyjskich hakerów. Co ciekawe, instytucje finansowe w Polsce nie są już atakowane bezpośrednio – hakerzy uderzają w ich łańcuchy dostaw.
Z tego powodu instytucje finansowe powinny rozważyć funkcjonowanie w chmurze, gdyż to w nich mogą one znaleźć najlepsze zabezpieczenia. Ponadto, muszą one prowadzić audyty i korzystać ze sprawdzonych doradców oraz dostawców, a także dbać o oddzielenie osobistej technologii pracownika od technologii służbowej.
Co więcej, instytucje finansowe muszą również szkolić z zakresu cyberbezpieczeństwa swoich pracowników – po to, aby uwrażliwić ich na potencjalne działania hakerów – w tym przede wszystkim na próby phishingu, a także o to, by zabezpieczali oni swój sprzęt służbowy.
Jakich kompetencji potrzeba na rynku kapitałowym dziś, a na jakie będzie rósł popyt w nadchodzących latach?
Przede wszystkim nie możemy tracić kompetencji, które już na nim są. Dziś bardzo ważne są między innymi kompetencje doradców potrafiących zbudować odpowiednią ofertę dla klienta. W ich przypadku kluczowy jest czynnik ludzki.
Jednocześnie na rynku kapitałowym będzie rósł popyt na zdobycze, które przynosi nam technologia – czyli przede wszystkim na modele sztucznej inteligencji. Chatboty mogą bowiem sprawić, że nowa osoba będzie mogła w łatwy sposób wejść na rynek finansowy będzie, gdyż chatbot przekaże jej wiedzę w sposób wyjątkowo przystępny. Warto jednak zauważyć, że te modele sztucznej inteligencji muszą zostać zasilone wiedzą właśnie przez doradców finansowych.
Najmocniej popyt na rynku kapitałowym rośnie dziś jednak na taką kompetencję, jak cyfryzacja, która polega na umiejętności pracy z nowoczesnymi narzędziami cyfrowymi oraz umiejętności dostarczania treści cyfrowych i mobilnych dla inwestorów.
Ponadto, młode pokolenie oczekuje od rynku kapitałowego możliwości nieograniczonego operowania na nim za pomocą urządzenia mobilnego.
Czy przyszłe narzędzia AI dla inwestorów będą bardziej złożone czy też będą proste i intuicyjne w obsłudze?
Z jednej strony rynek kapitałowy musi docierać ze swoją ofertą do kolejnych pokoleń. Z tego powodu instytucje ze świata inwestycyjnego będą musiały przygotować nowoczesne, cyfrowe rozwiązania, które będą intuicyjne w obsłudze.
Natomiast z drugiej strony, firmy dążą dziś do oferowania coraz większej ilości rozbudowanych narzędzi dla doświadczonych inwestorów, którzy chcą samodzielnie śledzić wiele skomplikowanych wskaźników analizy technicznej. Co więcej, w tym obszarze bardzo pomocne mogą okazać się modele sztucznej inteligencji.
Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całą rozmową, nagranie znajduje się poniżej: