We wtorek premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że ceny biletów PKP Intercity na pewno nie pozostaną na poziomie, na którym są dzisiaj. Szef rządu dodał, że w najbliższych dniach będzie rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury na ten temat.
Co zatem planuje rząd? Czy rzeczywiście możemy liczyć na obniżki cen biletów kolejowych?
Nieoczekiwane podwyżki cen biletów kolejowych 
W związku z rosnącymi kosztami działalności PKP Intercity zdecydowało o podniesieniu od 11 stycznia cen biletów. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosną średnio o 17,8%, w pociągach EIC – o 17,4%, a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8%.
Przewoźnik tłumaczył swoją decyzję tym, że podwyżki tylko zneutralizują skutki wzrostu kosztów energii, ale nie zrekompensują go w pełni. Jak nietrudno się domyślić, decyzja ta zszokowała pasażerów.
Rząd oczekuje od PKP obniżki cen
W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, iż rząd oczekuje od PKP podjęcia działań o charakterze organizacyjnym, wprowadzenia odpowiednich planów sprzedażowych, które przełożyłyby się na lepszą ofertę cenową.
Piotr Müller dodał również, że rząd szuka rozwiązań, które obniżą ceny biletów, ale oczekuje też działań spółki PKP. Rzecznik rządu przypomniał także, iż w 2022 roku rząd przygotował program dofinansowania kolei, żeby wysokie ceny energii elektrycznej nie wpłynęły jeszcze bardziej negatywnie na dalekobieżny transport kolejowy.
Piotr Müller zaznaczył jednak, że na razie nie ma planów obniżki VAT na bilety. Dziś są one objęte stawką 8% podatku od towarów i usług. Warto dodać, że na taki krok z początkiem roku zdecydowała się Finlandia. W tym skandynawskim kraju VAT na bilety kolejowe został obniżony do 0%. Zerowa stawka będzie tam obowiązywać do 30 kwietnia.
Kolejna transza pomocy dla PKP?
We wtorek 24 stycznia, „Dziennik Gazeta Prawna” poinformował, iż rządzący nie ukrywają, że kilkunastoprocentowe podwyżki dla pasażerów ogłoszone przez PKP Intercity zaskoczyły ich.
W efekcie, teraz rząd rozważa kolejną transzę pomocy publicznej dla spółki, ale obwarowaną warunkami. W grę wchodzi nawet kwota 200-300 milionów złotych. Najpierw jednak PKP musi znaleźć oszczędności u siebie i zwiększy efektywność.
Obniżki są możliwe – i to już niebawem
Według tych informacji, sprawa ma rozstrzygnąć się jeszcze w tym miesiącu, a jej rezultatem mają być tańsze bilety kolejowe w naszym kraju. Jak zatem widzimy, istnieje szansa, że już niebawem za przejazdy pociągami PKP Intercity znów będziemy płacić mniej niż obecnie.