Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ponownie podwyższyła stopy procentowe. Tym razem dokonano podwyższenia referencyjnej stopy procentowej z 1,25 proc. do 1,75 proc. Podobnej zmianie uległy także inne stopy procentowe.
Stopy proc. po decyzji RPP
Teraz stopy procentowe NBP kształtować będą się następująco:
stopa referencyjna: 1,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 1,25 proc.),
stopa lombardowa: 2,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 1,75 proc.),
stopa depozytowa: 1,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 0,75 proc.),
stopa redyskonta weksli: 1,8 proc. w skali rocznej (poprzednio 1,3 proc.),
stopa dyskontowa weksli: 1,85 proc. w skali rocznej (poprzednio 1,35 proc.).
RPP walczy z inflacją
Warto zaznaczyć, że RPP wytrwale walczy ze stale rosnącą w kraju inflacją. To już trzecia z rzędu podwyżka stóp procentowych w Polsce. Przypomnijmy, że w czasie pandemii sprowadzono stopy proc. do poziomu jedynie 0,1 proc.
Pierwszej podwyżki – do pułapu 0,5 proc. – dokonano w październiku. Wtedy była to pierwsza taka podwyżka od 9 lat. Decyzja RPP wywołała też w tym okresie zdziwienie, bowiem bank centralny twierdził, że inflacja jest pod kontrolą i nie jest konieczne podnoszenie stóp proc.. Do drugiej podwyżki (z 0,5 do 1,25 proc.) doszło w listopadzie.
Obecna podwyżka stopy referencyjnej do 1,75 proc. oznacza, że jest ona obecnie najwyższa od początku marca 2015 r.
Inflacja w regionie i na świecie
Problem z inflacją mają także Węgrzy. W listopadzie roczna inflacja CPI wyniosła tam aż 7,4 proc. – poinformował właśnie Węgierski Centralny Urząd Statystyczny (KSH). Miesiąc do miesiąca wzrost cen wyniósł 0,7 proc. wobec 1,1 proc. w październiku.
Na ostatnim posiedzeniu z 16 listopada Narodowy Bank Węgier (MNB) po raz szósty z rzędu podniósł stopy procentowe (do 2,1 proc.). Co więcej, w kolejnych tygodniach władze podnosiły tygodniową stopę depozytową. Zapewne będą kontynuować tę politykę.
Co gorsza, nastrojów nie polepszają ostatnie wypowiedzi urzędników na całym świecie.
– Najwyższy czas przestać już mówić o „przejściowej” inflacji – powiedział niedawno Jerome Powell, obecny szef Fedu, w czasie obrad Senatu USA.
W podobnym tonie wypowiedział się niedawno prezes Adam Glapiński.