Sędzia Analisa Torres orzekła w czwartek, że XRP nie jest papierem wartościowym. Ripple wygrało więc w sądzie z SEC. W wyroku jest jednak pewne „ale”.
Ripple vs. SEC
Orzeczenie kończy aż trzyletni proces sądowy, który ma stanowić solidny precedens dla sytuacji prawnej wielu emitentów kryptowalut w Stanach Zjednoczonych.
Wszystko zaczęło się w grudniu 2020 r. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) stwierdziła w pozwie, że praktycznie cała sprzedaż XRP przez Ripple stanowiła sprzedaż papierów wartościowych, niezależnie od tego, czy tokeny były sprzedawane bezpośrednio przez Ripple, czy na rynkach wtórnych.
W wydanym w czwartek wyroku podsumowującym stwierdzono, że SEC miała rację jedynie w zakresie „sprzedaży instytucjonalnej” aktywów. Chodzi o sprzedaż XRP „wyrafinowanym osobom i podmiotom”, dzięki której Ripple zebrało 728 milionów dolarów.
Sprzedaż na rynku wtórnym, na giełdach kryptowalut, nie została uznana za transakcję dot. papierów wartościowych, ponieważ nie spełniała trzech kryteriów testu Howeya. Kupujący XRP na tych giełdach nie mogli wiedzieć, czy ich pieniądze trafią do Ripple, czy do innego właściciela XRP, tłumaczyła sędzia.
Co z innymi kryptowalutami?
Wszystko powyższe może mieć poważne implikacje dla innych czołowych aktywów kryptowalutowych, takich jak Cardano (ADA), Solana (SOL) i Polygon (MATIC), z których wszystkie miały być uznane przez SEC za papiery wartościowe. Teraz narracja Komisji upada.
Wyrok może mieć też wpływ na rynek XRP. Pozwana przez SEC giełda Coinbase wycofała XRP ze swojej platformy w grudniu 2020 r., po pozwie SEC. W ślad za Coinbase poszły inne giełdy. Możliwe, że teraz tokeny te będą przywracane na giełdy.