Prezydent podpisał nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego – co się zmieni?

380

W piątek 31 marca opublikowano w Dzienniku Ustaw licząca ponad 100 zmian nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego. Wśród nich są przepisy określane przez opozycję i publicystów jako “lex Kaczyński”.

Szereg zmian w postępowaniu cywilnym zatwierdzony

Więcej spraw do sądów rejonowych frankowicze, sąd

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego została opublikowana w Dzienniku Ustaw w piątek. Prace nad tą ustawą zakończyły się w Sejmie 9 marca, gdy posłowie odrzucili kilkanaście z 44 poprawek, wprowadzonych do niej przez Senat.

Nowelizacja niesie za sobą wiele szczegółowych zmian w Kodeksie postępowania cywilnego. Po pierwsze, naprawia ona reformę z 2019 roku, która miała przyspieszyć postępowania, jednak tak się nie stało. Po zmianie przepisów więcej spraw będzie trafiało do sądów rejonowych. Będą tam wpływać pozwy o wartości do 100 tysięcy złotych, a nie jak do tej pory do 75 tysięcy PLN.

Frankowicze nie będą już mogli wybierać sądów

Zmiany będą dotyczyć również frankowiczów – każdy kto będzie chciał unieważnić umowę o kredyt hipoteczny w obcej walucie, będzie mógł złożyć pozew tylko w sądzie właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Obecnie mógł natomiast wybrać sąd.

Likwidacja zażaleń poziomych

Co bardzo istotne, nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego zakłada także zlikwidowanie zażaleń poziomych na postanowienie sądu w postępowaniu zabezpieczającym. Chodzi o zabezpieczenie interesów strony, która uprawdopodobniła swoje roszczenie.

Możliwość jednej ugody dla kilku postępowań

Ponadto, nowelizacja daje możliwość zawarcia jednej ugody obejmującej kilka różnych postępowań sądowych.

W takiej sytuacji czynności związane z zatwierdzeniem ugody i nadaniem ugodzie klauzuli wykonalności załatwia jeden sąd (jeśli przepisy o właściwości rzeczowej i właściwości wyłącznej nie stoją temu na przeszkodzie).

Jeżeli ugoda dotyczy roszczeń objętych różnymi postępowaniami sądowymi, strony wymieniają w ugodzie te postępowania oraz wskazują sąd, który zatwierdza ugodę i nadaje jej klauzulę wykonalności.

Dłuższe, bardziej szczegółowe pisma procesowe Miejsce w sądzie, w którym zeznaje świadek

Kolejną ważną nowością jest to, że pisma procesowe po wejściu w życiu rzeczonej nowelizacji mają być za to dużo dłuższe. Zgodnie z nowelizacją „pismo wnoszone przez profesjonalnego pełnomocnika powinno zawierać wyraźnie wyodrębnione oświadczenia, twierdzenia oraz wnioski, w tym wnioski dowodowe”.

Tym samym pełnomocnicy będą musieli skrupulatnie wynotowywać wszystkie dowody wraz z tezami.

Możliwość zamknięcia rozprawy na posiedzeniu niejawnym

Znowelizowany Kodeks postępowania cywilnego umożliwi zamknięcia rozprawy na posiedzeniu niejawnym i wydania na nim wyroku, jeżeli przyczyni się to do sprawniejszego rozpoznania sprawy, a wyznaczanie kolejnych posiedzeń jest zbędne.

Pozostałe istotne zmiany

Ustawa wprowadza też przepis, według którego jeżeli wierzyciel w terminie roku od daty wezwania nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania albo w terminie trzech lat od dnia zawieszenia postępowania nie zażądał jego podjęcia, postępowanie umarza się w całości lub w części z urzędu.

W nowelizacji zapisano także możliwość zamrożenia wynagrodzenia biegłego, gdy sąd uzna, że jego opinia jest nieprofesjonalna oraz obniżenie opłat komorniczych i powiązanie ich wysokości z rzeczywistymi efektami pracy komornika.

Większość zapisów omawianej ustawy wejdzie w życie 3 miesiące od opublikowania jej w Dzienniku Ustaw, co miało miejsce w piątek 31 marca.

Lex Kaczyński – o co chodzi?

Przede wszystkim jednak nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego jest określana w mediach pod nazwą “lex Kaczyński”, gdyż spośród 31 zawartych w niej artykułów, to jeden zapis budzi szczególne kontrowersje. Mowa o zmianie brzmienia § 4 art. 1050.

W praktyce chodzi o to, że partia Prawo i Sprawiedliwość, w trakcie prac sejmowych, dodało do nowelizacji wzbudzający kontrowersje przepis, który pozwoliłby Jarosławowi Kaczyńskiemu na uniknięcie zapłaty 700 tysięcy złotych, które sąd przyznał Radosławowi Sikorskiemu od prezesa PiS na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin w serwisie Onet.

Spór Kaczyńskiego z Sikorskim

W lipcu 2020 roku sąd bowiem uznał, że Kaczyński naruszył dobra osobiste Sikorskiego w wywiadzie, który ukazał się na łamach portalu i nakazał przeprosiny. Prezes PiS użył wtedy słów, które wskazywały, że Sikorski, były Minister Spraw Zagranicznych, w relacjach z Rosją po katastrofie smoleńskiej, dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Jarosław Kaczyński PiS prawo i sprawiedliwość

Prezes PiS jednak zwlekał z przeprosinami i zapłatą kary, więc były Minister Spraw Zagranicznych znów zwrócił się w tej sprawie do sądu. W efekcie, jesienią 2022 roku Sikorski uzyskał sądowy nakaz, zgodnie z którym prezes PiS miał pokryć koszty publikacji przeprosin ustalone na 708 tysięcy złotych. Jarosław Kaczyński oświadczył wówczas, że spełnienie tego żądania zmusi go do sprzedania domu.

Co zmieni lex Kaczyński?

Omawiana nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego zmienia zaś zasady publikacji przeprosin w sprawie naruszenia dóbr osobistych. Od tej pory jeśli pozwany nie opublikuje przeprosin, to sąd będzie mógł nakazać ich opublikowanie na łamach Monitora Sądowego i Gospodarczego na koszt pozwanego, a inne media będą mogły powielać ich treść. Sąd będzie mógł również ukarać pozwanego karą do 15 tysięcy złotych grzywny.

W opinii opozycji był to dowód, że przepisy skrojone są pod Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS przekonywali tymczasem, że zmiana ustawy nie dotyczy sporu prezesa PiS z byłym ministrem z Platformy Obywatelskiej, gdyż ten zakończył się pod koniec stycznia tego roku.

Stało się to po przelaniu przez Jarosława Kaczyńskiego 50 tysięcy złotych na siły zbrojne Ukrainy i potwierdzeniu przez Radosława Sikorskiego, że uznaje sprawę za zamkniętą.

ai
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments