Grudzień 2020 r. przyniósł minimalny wzrost przeciętnego zatrudnienia oraz zauważalnie większy wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw (w podmiotach, w których liczba pracujących przekracza 9 osób) wzrosła w porównaniu do listopada ub.r. jedynie minimalnie (o 0,2 proc.), zaś przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło aż o 8,9 proc.
Polacy zarabiają coraz więcej
W związku z zaistniałą sytuacją epidemiczną i jej wpływem na rynek pracy, od marca do maja 2020 r. odnotowywano spadek przeciętnego zatrudnienia miesiąc do miesiąca, natomiast w kolejnych miesiącach zaczęto obserwować jego wzrost, który był kontynuowany w grudniu 2020 r. i wyniósł ok. 10 tys. etatów. Tak wyraźne zmiany przeciętnego zatrudnienia w trakcie roku nie występowały w ubiegłych latach.
Grudzień przyniósł ze sobą także wzrost płac. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło bowiem aż o 8,9 proc.
– Spowodowane było to wypłatami premii kwartalnych, nagród rocznych, jubileuszowych i uznaniowych, a także odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych również zaliczane są do składników wynagrodzeń) – wskazuje Agnieszka Zgierska, dyrektor Departamentu Rynku Pracy Głównego Urzędu Statystycznego przypominając, iż zjawisko to jest obserwowane co roku w tym okresie.

W skali roku a więc w stosunku do grudnia 2019 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło o 6,6 proc. i wyniosło 5 973, 75 zł brutto, co przy umówię o pracę daje netto (na rękę) 4 299,81 zł, czyli o 328,12 zł więcej niż w grudniu 2019 r.
Mimo, że tempo rocznego wzrostu wynagrodzeń na poziomie 6,6 proc. jest wolniejsze niż w ujęciu miesięcznym, to jednak w ujęciu rocznym i tak jest ono szybsze niż obserwowane w poprzednich miesiącach.
Polska na czele niechlubnego rankingu
Na uwagę zasługuje tutaj także fakt, iż ten całkiem przyzwoity wzrost wynagrodzeń w ujęciu nominalnym w znacznym stopniu „zjadła” wysoka inflacja. Według oficjalnych statystyk GUS, ceny dóbr i usług wzrosły w ciagu roku o 2,4 proc. Oznacza to, że realna roczna dynamika przeciętnego wynagrodzenia wyniosła zaledwie 4,2 proc.
Przypomnijmy również, że według opublikowanych wczoraj danych Eurostatu, ceny w żadnym kraju Unii Europejskiej nie rosną obecnie tak szybko jak w Polsce.