Pod koniec ubiegłego miesiąca jeden z portali motoryzacyjnych opublikował tekst, z którego wynikało, że od 31 października kierowcy muszą „wozić w bagażniku” zapas płynu do spryskiwaczy, ponieważ za jego brak można zostać ukaranym mandatem w wysokości 500 złotych. Temat ten szybko wywołał spore poruszenie w mediach społecznościowych.
Czy rzeczywiście doszło do zmiany przepisów w tym zakresie? A może mamy tutaj do czynienia z fake newsem? Jakie tak naprawdę jest w Polsce obowiązkowe wyposażenie samochodu? Przekonamy się poniżej:
Jakie wyposażenie pojazdu jest obowiązkowe w Polsce? 
Samochód dopuszczony do produkcji powinien spełniać szereg rygorystycznych norm i przepisów. W aktach prawnych obowiązujących w danym kraju znajduje się szereg zapisów mówiących o obowiązkowym wyposażeniu każdego pojazdu poruszającego się po drogach publicznych.
Co trzeba wozić ze sobą w Polsce? Zgodnie z przepisami, samochód zarejestrowany lub podróżujący po drogach w naszym kraju musi obowiązkowo być wyposażony w:
- Gaśnicę, która posiada ważną homologację. Musi być umieszczona w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia
- Trójkąt ostrzegawczy ze znakiem homologacji, który jest ustawiany na drodze w razie awarii lub wypadku
- Tablice rejestracyjne, które muszą być czytelne, niezasłonięte oraz prawidłowo zainstalowane.
Warto dodać, że od 4 września bieżącego roku nie trzeba już posiadać na przedniej szybie naklejki z numerem rejestracyjnym samochodu.
Co grozi za brak obowiązkowego wyposażenia? 
Za brak elementów obowiązkowego wyposażenia pojazdu, które zostały wymienione powyżej, przepisy przewidują odpowiednie kary. Zgodnie z najnowszym, niedawno zaktualizowanym taryfikatorem, za brak gaśnicy lub trójkąta ostrzegawczego można otrzymać mandat od 20 do 500 złotych.
Niedopełnienie obowiązku utrzymania tablic rejestracyjnych w czystości skutkuje natomiast grzywną w wysokości 100 złotych, a za zakrywanie blach zapłacimy aż 500 PLN. Z kolei nieprawidłowe sygnalizowanie trójkątem ostrzegawczym może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości 150 złotych.
Ponadto, za nieprzepisowe ustawienie trójkąta ostrzegawczego na autostradzie lub drodze ekspresowej, grozi mandat w wysokości 300 PLN.
Co z dowodem rejestracyjnym, prawem jazdy i OC?
Od kilku lat kierowcy samochodów w Polsce nie muszą mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy oraz potwierdzenia ważności ubezpieczenia OC. Jeżeli policja będzie chciała sprawdzić te dokumenty, może to zrobić online dzięki bazie CEPiK, czyli w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Co z apteczką i kamizelką odblaskową?
Wielu uczestników ruchu drogowego nie zdaje sobie również sprawy z tego, że w Polsce nie trzeba wozić w aucie apteczki czy kamizelki odblaskowej. Choć zazwyczaj za granicą są to obowiązkowe elementy wyposażenia pojazdu, to w naszym kraju takiego obowiązku nie ma.
Istnieje jednak kilka wyjątków od powyższej reguły. Otóż, apteczka musi znajdować się w pojeździe transportu zbiorowego, u kierowców zawodowych oraz w taksówkach.
Co z płynem do spryskiwaczy?
Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym w tym zakresie w ostatnim czasie absolutnie nie uległy zmianie. Mówią one jedynie, iż obowiązkiem kierowcy jest dbanie o widoczność za kierownicą. Jeżeli jednak szyba w samochodzie jest brudna lub zasłonięta, kierowca może zostać ukarany mandatem.
We wspomnianej ustawie czytamy bowiem, iż: „pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu”.
Kierowca nie ma więc obowiązku wożenia ze sobą zapasowej butelki z płynem do spryskiwaczy, ale musi zadbać o to, aby znajdował się on w przeznaczonym do tego pojemniku w samochodzie. Podczas kontroli policjant ma prawo poprosić kierowcę o umycie szyb, może także zweryfikować poziom płynu w zbiorniku.
Jaka kara grozi za brudne szyby, których nie da się umyć?
Jeżeli szyb nie można umyć – choćby ze względu na brak płynu do spryskiwaczy lub niesprawne wycieraczki – policja może ukarać kierowcę mandatem w wysokości 500 złotych. Jeżeli kierowca go nie przyjmie, sprawa trafi do sądu. Ten z kolei może nałożyć karę w wysokości aż 5 tysięcy PLN.