Znamy wyniki nowego sondażu dla Wirtualnej Polski, jaki przygotowało dla portalu United Surveys.
Sondaż: PiS nadal wygrywa, ale może nie rządzić
Pierwsze miejsce w wyborach parlamentarnych zdobyłoby Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 32 proc. głosów wyborców. To spadek o 1,1 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Drugie miejsce – niemal tradycyjnie – należy do Koalicji Obywatelskiej, czyli PO i jej sojuszników. Koalicja PO, Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polskiej może liczyć na 23,8 proc. głosujących. To o 1,3 pkt proc. mniej niż dwa tygodnie wcześniej.
Na podium znalazłaby się jeszcze koalicja Polski 2050 z Polskim Stronnictwem Ludowym. Na nią oddałoby głos 14,7 proc. wyborców (wzrost o 0,4 pkt proc.).
Czwarte miejsce należy do Konfederacji. Sojusz liberałów i narodowców może liczyć na aż 11,2 proc. głosów badanych. To wzrost poparcia o 1,9 pkt proc. w porównaniu z sondażem z połowy kwietnia. Z kolei na Lewicę chciałoby zagłosować tylko 8,4 proc. ankietowanych (spadek o 1 pkt proc.). Na sojuszu dawnego SLD i Razem kończy się lista ugrupowań, które weszłyby do Sejmu.
Na koalicję AgroUnii i Porozumienia chce oddać swój głos jedynie 0,2 proc. ankietowanych (spadek 0,2 pkt proc.).
9,7 proc. pytanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby swój głos (wzrost o 1,3 pkt proc.). Z kolei udział w wyborach deklaruje łącznie 56,8 proc. badanych (w tym 40,1 proc. osób „zdecydowanie” zamierza pójść do urn).
Opozycja może rządzić
W oparciu o wyniki sondażu dla Wirtualnej Polski procenty na mandaty przeliczył prof. Jarosław Flis, socjolog i ekspert ds. systemów wyborczych z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z wyliczeń wyszło, że PiS wprowadziłoby do Sejmu 179 posłów. Przypomnijmy, że to samodzielnej większość potrzeba aż 231 mandatów. Partia Jarosława Kaczyńskiego musiałaby więc dobrać sobie koalicjanta.
Na 128 posłów mogłaby liczyć Koalicja Obywatelska. Z kolei Polska 2050 i PSL wprowadziliby do polskiego Sejmu 71 przedstawicieli. Konfederacja zwiększyłaby swój obecny stan posiadania do 49 posłów. Lewica miałaby 32 posłów. 1 mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.
W efekcie Prawo i Sprawiedliwość, jeżeli zawarłoby koalicję z Konfederacją, miałoby pod swoją kontrolą 228 posłów (zakładając, że cała Konfederacja zgodziłaby się na taki sojusz). Oznacza to brak jedynie trzech głosów do stworzenia większości w izbie niższej.
