PiS nadal cieszy się poparciem rzędu 30 procent. Goni go jednak Polska 2050 Szymona Hołowni. Wynika to z najnowszego sondażu Social Changes dla portalu wpolityce.pl.
Polska 2050 pokona PiS?
Okazuje się, że już nie KO, a ruch Hołowni może okazać się tą siłą polityczną, która pokona PiS w kolejnych wyborach do Sejmu i Senatu. Nowa partia traci do koalicji rządzącej już jedynie sześć punktów procentowych.
Dopiero trzecia jest Koalicja Obywatelska, która do niedawna mogła uchodzić na najsilniejszą koalicję opozycyjną. W jej ramach wyborcy głosują na PO, Nowoczesną, Inicjatywę Polską i Zielonych.
Pracownia przygotowała jednak, co ciekawe, dwa warianty swojego badania – jedno uwzględniające ruch polityczny byłego dziennikarza oraz drugie, bez niego, wyłącznie dla partii, które dziś są obecne w Sejmie.
I tak gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, na Zjednoczoną Prawicę zagłosowałoby 31 proc. badanych deklarujących udział w głosowaniu. W wariancie bez Polski 2050 PiS może dostać lepszy wynik, bo aż 33 proc.
Z kolei w sondażu, który uwzględnia Polskę 2050, trzecie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z zaskakująco niskim wynikiem – 18 proc.. Do Sejmu weszłyby jeszcze Lewica (10 proc.) i Konfederacja (9 proc).
Progu wyborczego nie przekroczyłyby Kukiz’15 oraz PSL, czyli niedawna Koalicja Polska-PSL. Uzyskałyby, kolejno, 3 i 2 proc. wskazań badanych. Z kolei 2 proc. respondentów wskazało natomiast odpowiedź „inne ugrupowanie”.
Przetasowania
Polska 2050 zyskuje w oczach wyborców. Ma już też pierwszych parlamentarzystów. To posłowie i senator, którzy dostali się jednak do obu izb z list KO i Lewicy.
Traci zaś KO, które nie potrafi przejść do ofensywy wizerunkowej i programowej.
Czy zmiana na podium będzie trwała? Trudno dziś wyrokować. Warto przypomnieć, że podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Nowoczesnej, która w 2016 r. cieszyła się wyższym poparciem wyborców niż PO. Obecnie partia w praktyce niemal nie istnieje i jest tylko małą częścią składową KO. Podobny los może jeszcze spotkać Polskę 2050.
Z kolei w oczach wyborców traci Zjednoczona Prawica, która jest osłabiana wewnętrznymi konfliktami.