– Ostatnie lata to okres wyjątkowych wyzwań dla gospodarki – pandemia, wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny. Ale w tym trudnym okresie musimy także szukać szans – powiedziała w środę w Warszawie minister finansów Magdalena Rzeczkowska, która przemawiała w czasie kongresu Federacji Przedsiębiorców Polskich. Weszła na temat dużych projektów społecznych.
Problem z kasą
– W ostatnich latach polscy eksporterzy odnotowali wysoki wzrost obrotów, nasz kraj zwiększył udział w światowym eksporcie. To wynika z relatywnie wysokiej dywersyfikacji produkcji i dużej elastyczności firm. Sytuacja gospodarcza nie została bez wpływu na działalność podmiotów gospodarczych, ale Polska utrzymała status kraju z jednym z najniższych poziomów bezrobocia w UE, a prognozy na lata 2022-2024 mówią, że ten niski poziom bezrobocia zostanie utrzymany – dodała minister finansów.
Podkreśliła, że finanse publiczne są w dobrym stanie. Jak wymieniała, poziom długu publicznego wynosi 53,8 proc., deficyt w 2021 r. wyniósł 1,9 proc., zaś w tym roku 4,7 proc., z kolei w przyszłym – 4,5 proc.
Mówiła też o nowym podejściu do pomocy państwa.
– Kiedy rozmawiam z kolegami ministrami finansów z UE, to zdecydowanie słychać, że środki związane z obecnym kryzysem muszą się różnić od tego, co było w pandemii, muszą być bardziej celowane, a także tymczasowe. Ważne jest także poszukiwanie różnych źródeł finansowania, warto zwrócić uwagę, że tarcze energetyczne są nie tylko z budżetu państwa, ale także są finansowane z dodatkowych dochodów firm energetycznych i gazowych. Staramy się tak dobierać źródła finansowania, aby nie wszystko szło w ciężar środków budżetowych – powiedziała Rzeczkowska.
Zapewniła, że „programy społeczne – na pewno te, które funkcjonują, zostaną utrzymane”.
– Deficyt jest w uzasadniony sposób wyższy, ale to są ciągle bezpieczne wartości i takie powinny pozostać. W ramach prac rządu, naszych spotkań, my też rozmawiamy o tym, gdzie pewnych oszczędności i racjonalizacji wydatków poszukiwać. Ale biorąc też pod uwagę to, że mamy szereg wyzwań, które jednak tych wydatków wymagają – jak obronność, zdrowie, czy inwestycje – tłumaczyła, ale dodała, że „na duże projekty społeczne, powiedzmy, przestrzeni nie ma”.