Wraz z początkiem pandemii COVID-19 władze NBP postanowiły, że nie będą organizować zwyczajowych konferencji prasowych dla mediów. Oficjalnie chodziło o obawy dot. zarażenia się koronawirusem. Taka decyzja zapadła kilka miesięcy temu i w efekcie takie spotkania nie miały miejsca przez blisko rok. Z tego też powodu dziennikarze, by uzyskać jakieś informacje dot. np. przyszłych działań Rady Polityki Pieniężnej (RPP), musieli umawiać się na indywidulane wywiady z członkami rady albo czytać artykuły ich autorstwa. Teraz jednak wszystko powoli wraca chyba do normy.
Adam Glapiński zaprasza!
Jak podaje PAP Biznes, 15 stycznia o godz. 16.00 odbędzie się konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego w formie transmisji internetowej. Wiadomość do agencji wysłało NBP w specjalnym komunikacie. Bank centralny planuje też wznowić comiesięczne spotkania z dziennikarzami.
„Narodowy Bank Polski informuje o konferencji Prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego, która otwiera cykl comiesięcznych spotkań w NBP z udziałem akredytowanych dziennikarzy. Najbliższa konferencja odbędzie się wyłącznie w wersji internetowej w piątek 15 stycznia 2021 roku o godzinie 16:00. […] Pytania dziennikarzy zostaną opublikowane wraz z zapisem konferencji na stronie www. nbp.pl gdzie będzie realizowana transmisja internetowa całego cyklu konferencji”
– napisano w dokumencie.
Pytania na konferencję dziennikarze mogą jednak nadsyłać tylko drogą mailową do godz. 12.00 w czwartek 14 stycznia.
Przypomnijmy, że 10 grudnia 2020 r. prezes NBP Adam Glapiński udzielił po raz pierwszy od marca odpowiedzi na pytania dziennikarzy (tyle że tylko w formie nagrania wideo). Wcześniej, począwszy od 17 marca, NBP nie organizowało po posiedzeniach RPP żadnych zwyczajowych konferencji prasowych.
Pierwsze w 2021 r. posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowano na środę 13 stycznia.
Inflacja
Dziś największym zainteresowaniem dziennikarzy i ekonomistów cieszy się temat polityki NBP dot. walki z inflacją. Zgodnie z danymi GUS, w grudniu inflacja spadła w końcu poniżej 3 procent. Tyle że to wstępny szacunek. Do tego konsumenci ostatnio mniej wydają, bowiem boją się o swoją ekonomiczną przyszłość. Istnieje obawa, że gdy po ściągnięciu restrykcji powrócą do centrów handlowych, ceny mocno poszybują w górę.