Na tegorocznej konferencji Invest Cuffs, która odbyła się w Krakowie w dniach 24-25 marca, Trader21 przeprowadził prelekcję dotyczącą budowy portfela inwestycyjnego gotowego na kolejną hossę.
To wystąpienie na żywo oglądało ponad 2000 ludzi w wypełnionej po brzegi największej sali Centrum Kongresowego ICE Kraków. Oto, czego się dowiedzieliśmy:
Fatalny rok dla większości aktywów
2022 rok był wyjątkowo trudny dla inwestorów. Najgorzej radziły sobie akcje i obligacje, jedynymi aktywami, które relatywnie dobrze sobie poradziły było złoto i surowce, głównie energetyczne. Najgorzej poradziły sobie kryptowaluty i spółki technologiczne.
Na przestrzeni ostatnich 100 lat tylko 4 razy jednocześnie taniały akcje i obligacje. Najbardziej popularny portfel 60/40 dostarczył nam trzeci najgorszy wynik na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Koniec ery łatwego pieniądza
Przyczyną drastycznych spadków jest inflacja wywołana przez banki centralne zwiększeniem waluty w obiegu.
W efekcie zakończyła się era taniego pieniądza, skupowania z rynku papierów wartościowych przez banki centralne. Jednocześnie umacniał się dolar, co było konsekwencją podwyżek stóp procentowych.
Gdzie jesteśmy dziś?
Inflacja globalnie zaczęła już spadać. Wpływa na to drastycznie spadająca cena ropy. Co więcej, według szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego ⅓ świata oficjalnie jest w recesji.
Co się dzieje gdy inflacja spada? Zyskuje wtedy większość aktywów, tracą natomiast surowce. Będziemy mieli zatem dobry rok dla portfeli 60/40 (akcji i obligacji). Ponadto, już niebawem mamy wybory w USA. Kluczowe jest dzisiaj to, co zacznie robić Fed.
Jeśli Rezerwa Federalna USA przestanie podwyższać stopy procentowe i zacznie drukować na masową skalę, rynki zaczną zyskiwać.
Czego możemy oczekiwać?
Według Tradera21 powrócimy do niskich stóp procentowych i do dodruku. W co warto zatem inwestować?
Rynek akcji i obligacji
W efekcie, obligacje stałokuponowe mogą w najbliższym czasie dać lepszy wynik, niż szeroki indeks akcji. Mowa tu jednak tylko o krótkim, a nie wieloletnim horyzoncie inwestycyjnym, ze względu na recesję.
Z drugiej strony, liczne rozwinięte rynki akcji stanowią już dobre okazje inwestycyjne. Mimo wszystko dziś warto przede wszystkim skupić się na bezpieczniejszych spółkach – arystokratach dywidendy, gdzie dywidenda cały czas rośnie.
Przykładem takich spółek jest 3M. Bardziej ryzykownymi spółkami, które mogą być atrakcyjne, ale zależą od decyzji banków centralnych, to Broadcom czy ASML.
Co z metalami szlachetnymi i surowcami?
Złoto powinno nadal zyskiwać, nawet jeśli dodruk nie zostanie jeszcze uruchomiony. Podobnie było podczas hossy w 2020 roku. W perspektywie dwóch lat Trader21 szacuje cenę złota rzędu 2600 dolarów w perspektywie dwóch lat. Natomiast srebro, w przypadku kryzysu, według Tradera21 nie spadnie niżej niż do 19 dolarów za uncję.
W okresie spadającej inflacji szeroki rynek surowców powinien natomiast tracić. Jednak nie wszystkie – na wartości w długim terminie powinien zyskiwać uran. Nie ma bowiem alternatywy dla energii atomowej. A cena uranu nadal jest bardzo niska w ujęciu historycznym.
Dlatego fundusze ETF na uran stanowią dziś stosunkowo bezpieczną inwestycję. Warto zainteresować się również spółkami uranowymi, takimi jak Cameco czy Energy Fuels, a także funduszem ETF – Sprott Uranium Miners (URNM).
Co z kryptowalutami?
Rynek ten znów wygląda atrakcyjnie, ponieważ Bitcoina ze szczytu do dołka tąpnął 78%, a bessa trwała ponad 12 miesięcy. Na dodatek zbliża się halving. W mediach mieliśmy atak spekulacyjny na Bitcoina, wywoływanie strachu wśród inwestorów.
Warto jednak pamiętać, że podczas hossy Bitcoin doświadcza trzech korekt sięgających co najmniej 40%, dlatego inwestycja w tak zmienne aktywo jest odpowiednia tylko dla osób o wysokiej tolerancji na ryzyko.
Jak zatem budować portfel inwestycyjny?
Dziś na rynku cały czas mamy obawy o kryzys bankowy, a gospodarka znajduje się w recesji. Z tego powodu lepiej się nie spieszyć z budową portfela akcyjnego i przygotować się na kiepskie wyniki spółek w niedalekiej przyszłości.
Ponadto, kluczem do sukcesu jest dywersyfikacja. Nie powinniśmy zatem koncentrować się jedynie na inwestowaniu w akcje lub w obligacje. Warto także pamiętać o gotówce, ale jednocześnie przygotować się na drugą falę galopującej inflacji – która będzie efektem rozpoczęcia masowego dodruku pieniądza przez banki centralne.
Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całym nagraniem, znajduje się ono poniżej: