W środę, 18 marca 2020 roku Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) opublikował najnowsze dane dotyczące dynamiki wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych w strefie euro, Unii Europejskiej oraz poszczególnych krajach członkowskich. Z raportu tego wynika, że inflacja w Polsce jest jedną z najwyższych w całej Unii Europejskiej.

Inflacja w Polsce prawie najwyższa w UE

Według metodologii unijnej (HICPI*), ceny dóbr i usług wzrosły w lutym br. w stosunku do lutego 2019 r. aż o 4,1%, co okazało się drugim najwyższym wynikiem w Europie. Wyższą inflację odnotowano jedynie na Węgrzech (4,4%).

Warto w tym miejscu zwrócić jednak uwagę, że w styczniu inflacja w Polsce kształtowała się na poziomie 3,8%, a na Węgrzech 4,7%. Oznacza to, że u nas wzrost cen znacząco przyspieszył, podczas gdy u naszych „bratanków” spowolnił. Jeżeli tylko tendencja ta będzie kontynuowana, inflacja w Polsce mogłaby juz wkrótce stać się najwyższą w Europie.

Z raportu Eurostatu wynika, że ceny dóbr i usług konsumenckich wzrosły w 🇵🇱 Polsce w lutym br. w stosunku do lutego 2019 r. aż o 4,1%, co okazało się drugim najwyższym wynikiem w 🇪🇺 Europie. Wyższą inflację odnotowano jedynie na 🇭🇺 Węgrzech (4,4%).#Inflacja #CPI pic.twitter.com/CdWYk0l9xu

— Arkadiusz Jóźwiak (@ArekJozwiak) March 18, 2020

Z raportu Eurostatu wynika, że roczna stopa inflacji w strefie euro uplasowała się w lutym 2020 r. na poziomie 1,2%, spadając z 1,4% w styczniu 2020 r. Roczna inflacja w całej Unii Europejskiej wyniosła natomiast 1,6%, w porównaniu z 1,7% w styczniu br.

Eurostat wskazuje także, że w porównaniu ze styczniem roczna inflacja spadła w dwudziestu jeden państwach członkowskich, pozostała stabilna w jednym, a wzrosła w pięciu.

Jest drogo, a będzie jeszcze drożej

Przypomnijmy, że liczony przez nasz, rodzimy Główny Urząd Statystyczny (GUS) wskaźnik CPI wskazał, iż ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosły w lutym br. aż o 4,7% w skali roku (przy wzroście cen usług – o 6,4% i towarów – o 4,1%), co jest największym wzrostem od maja 2011 r., kiedy to ceny rosły w tempie 5,0%.

Mimo, że mamy obecnie najwyższa inflację od maja 2011 r., to niewiele wskazuje, aby wzrost cen dóbr i usług miał w najbliższym czasie wyhamować. Wręcz przeciwnie. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się bowiem w trakcie marcowego posiedzenia na pierwszą od pięciu lat obniżkę stóp procentowych. Główna stopa referencyjna została obniżona o 50 punktów bazowych do 1% a więc do najniższego poziomu w historii. Oznacza to, że tak taniego pieniądza nie mieliśmy w Polsce jeszcze nigdy w historii.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe NBP do:

– stopa referencyjna 1,00%
– stopa lombardowa 1,50%
– stopa depozytowa 0,50%
– stopa redyskonta weksli 1,05%
– stopa dyskontowa weksli 1,10%

To pierwsza zmiana poziomu stóp procentowych od marca 2015 roku.

— Arkadiusz Jóźwiak (@ArekJozwiak) March 17, 2020

Warto w tym miejscu wspomnieć, że mimo, iż niższe stopy procentowe są na rękę wszystkim kredytobiorcom (niższe stopy procentowe = niższe oprocentowanie pożyczek = niże raty kredytów), to jednak mogą one przyczynić się do wzrostu (i tak już wysokiej) inflacji.

Wywóz śmieci podrożał o 50,6%

Spośród wszystkich dóbr i usług wchodzących w skład koszyka wykorzystywanego do obliczenia inflacji największy wzrost cen odnotowano w przypadku:

• mięsa, którego cena wzrosła o 14%, w tym:
  • mięsa wieprzowego o 24,9%
  • wędlin o 14,1%
• owoców, których ceny wzrosły o 18,7%
• wywozu śmieci, czego ceny wzrosły o 50,6%
• energii elektrycznej, której ceny wzrosły o 13,2%

Inflacja to ukryty podatek

Mimo, że wzrost cen bezpośrednio dotyka wszystkich konsumentów, których oszczędności tracą na wartości, to ekonomiści zwracają uwagę, iż wysoka inflacja jest na rękę rządzącym. Niektórzy nazywają ją nawet ukrytym podatkiem.

* Wskaźnik HICP to zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych, obliczany według ujednoliconej metodologii Biura Statystycznego Unii Europejskiej. Zgodnie z kryterium inflacyjnym, zawartym w Traktacie z Maastricht, HICP jest podstawą do oceny stabilizacji cen.