Główny Urząd statystyczny poinformował, że na koniec czerwca ludność Polski liczyła około 37,698 miliona osób. To o około 130 tysięcy mniej niż rok temu.
Tempo ubytku rzeczywistego w pierwszym półroczu 2023 wyniosło 0,34%, co oznacza, że na każde 10 tysięcy mieszkańców Polski ubyły 34 osoby. To znacznie gorszy wynik niż w zeszłym roku, kiedy to tempo ubytku w pierwszym półroczu wynosiło 0,21%.
Liczba urodzeń drastycznie spada 
Główny Urząd Statystyczny podał również, że w okresie od początku stycznia do końca czerwca zarejestrowano około 139 500 urodzeń żywych. To o ponad 14 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Łącznie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w Polsce urodziło się natomiast około 290 900 dzieci. To najgorszy wynik w historii.
Warto dodać, że w powyższych danych znajdują się również obcokrajowcy – w tym Ukraińcy, którzy po zakończeniu wojny mogą wrócić do swojego kraju. Rzeczywisty obraz jest więc jeszcze gorszy.
Liczba zgonów również uległa obniżeniu – o 25 tysięcy do około 209 500 osób w pierwszym półroczu 2023. Ujemny współczynnik przyrostu naturalnego ukształtował się na poziomie 3,7‰.
Oznacza to, że podobnie jak rok wcześniej, w pierwszym półroczu 2023 odnotowano zatem ubytek naturalny (różnica między liczbą urodzeń żywych i liczbą zgonów), który wyniósł około 70 tysięcy. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba ludności naszego kraju zmniejszyła się zaś o ponad 130 tysięcy osób.
Dlaczego w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci?
Spadek liczby urodzeń wynika z dwóch czynników. Po pierwsze maleje liczba osób, które zostają rodzicami. Do tego ludzie decydują się na mniejszą liczbę dzieci.
Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że Polska już wkroczyła w okres kryzysu demograficznego. Już raz mieliśmy z nim do czynienia w powojennej Polsce, ale wtedy udało się z niego wyjść. Teraz może się to tak łatwo nie udać.
Co gorsza, GUS alarmuje, że utrzymywanie się przez długi czas niskiej dzietności grozi wejściem w tak zwaną pułapkę niskiej płodności, z której wyjście jest bardzo trudne. Mniej nowych urodzeń oznacza bowiem mniej liczne kolejne roczniki, czyli mniej osób, które w przyszłości mogą zdecydować się na rodzicielstwo.
W efekcie, Główny Urząd Statystyczny szacuje, że liczba ludności Polski do 2050 roku zmniejszy się o kolejne 4,4 miliona. Mało tego – mediana wieku ludności ma wynieść wtedy ponad 52 lata, czyli o około 11 lat więcej niż obecnie