– W świetle aktualnych danych i informacji, przestrzeń do ewentualnej dyskusji o obniżkach może pojawić się za jakiś czas – powiedział w wywiadzie dla Interii członek RPP Cezary Kochalski.
Kochalski (RPP) mówi, co dalej ze stopami
Inflacja w Polsce zaczęła spadać. Czy więc skłoni to RPP do obniżania stóp proc.? To o tyle realne, że w tym roku odbędą się wybory do Sejmu i Senatu. Niższe stopy proc. byłyby puszczeniem oka do wyborców.
Co o tym wszystkim sądzi Kochalski z RPP?
– W świetle aktualnych danych i informacji, przestrzeń do ewentualnej dyskusji o obniżkach może się za jakiś czas pojawić, skoro jesteśmy już po zakończeniu cyklu podwyżek. Z samego kalendarza wynika, że mogłoby to być najwcześniej po wakacjach. Podczas takiej ewentualnej dyskusji musimy zderzyć różne argumenty. Wiele z nich, które skłoniły Radę do zakończenia cyklu, wpisuje się w scenariusz ewentualnych obniżek – powiedział w rozmowie z Interią Kochalski z RPP.
Potem wyjaśnił jednak, że Rada musi na bieżąco analizować dane.
– Rada stara się działać rozważnie i spokojnie. Kluczowe są napływające dane. Biorąc pod uwagę te ostatnie z czerwca i z projekcji lipcowej, widać, że potwierdziły one spadek inflacji, który już przewidywaliśmy i w listopadzie 2022 r., i w marcu 2023 r. Różnice między tymi projekcjami nie są jakoś zasadnicze. To był silny argument za zakończeniem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. To także stwarza przestrzeń do ewentualnej dyskusji nad obniżkami. Napływające dane i informacje zadecydują o zasadności podjęcia takiej dyskusji – dodał w czasie wywiadu.
Co robić?
Przyznał, że nawet w gronie członków RPP zaczyna przeważać pogląd albo o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie, albo o ich obniżce ich, ale po dopiero po spełnieniu pewnych warunków.
– W Radzie zderzają się różne poglądy. Mam wrażenie, że zaczyna przeważać pogląd, albo o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie, albo o ich obniżce pod spełnieniu pewnych warunków. W lipcu o obniżkach nie rozmawialiśmy – powiedział członek RPP.