Jak poprawić swoją zdolność kredytową? To pytanie, które zadaje sobie wiele osób. W tym artykule postaramy się podpowiedzieć wam, jak tego dokonać i uzyskać wymarzony kredyt!
Dziś mieszkania i domy nadal cieszą się dużym zainteresowaniem nabywców – zarówno inwestorów, jak i tych osób, które chcą dopiero kupić swoje pierwsze własne M. By tego dokonać w większości przypadków, musimy jednak wziąć kredyt hipoteczny (no chyba, że posiadamy akurat wolne kilkaset tysięcy złotych).
To jednak nie jedyny przypadek, gdy przyda się nam wysoka zdolność kredytowa. Możemy jedynie chcieć kupić w miarę szybko cokolwiek innego. Może potrzebujemy znacznej gotówki na nagły remont remont czy inwestycję w swoją działalność gospodarczą? A może pragniemy szybko postawić w swoim salonie najnowszy model telewizora (choć akurat nie polecamy ulegać tego typu zachciankom)? W każdym przypadku lepiej mieć jak najwyższą zdolność kredytową, jak tylko możemy. Jak jednak tego dokonać? – głowią się miliony Polaków. Od czego jest Portfel Polaka!
Jak bank wylicza zdolność kredytową?
Na zdolność kredytową wpływa szereg rozmaitych czynników. Wśród nich są:
- wysokość średnich, comiesięcznych dochodów brutto,
- wartość naszych stałych zobowiązań,
- źródło uzyskiwania dochodów,
- nasz wiek,
- stan cywilny,
- liczba osób przypadających na gospodarstwo domowe,
- koszty utrzymania owego gospodarstwa domowego.
Oczywiście – co jednak warto podkreślić – bank bierze pod uwagę tylko nasze legalne zatrudnienie. Jeśli ktoś np. w wyniku pracy „na czarno” zarabia 10 000 zł na miesiąc i będzie nawet starał się to udokumentować, nie wpłynie to na jego zdolność kredytową. Bank analizuje tylko i wyłącznie dane z umów o prace oraz wpływy z legalnego źródła utrzymania.
Tak samo ważny jest rodzaj umowy – bank interesuje się tym, czy jest to umowa o pracę (na czas określony lub nieokreślony), umowa o dzieło czy umowa-zlecenie. Banki najczęściej faworyzują umowy o pracę i to na okres nieokreślony.
Banki – analizując nasz wniosek kredytowy – sprawdzają też raport z Biura Informacji Kredytowej (BIK), czyli instytucji, która gromadzi informacje na temat naszych zobowiązań spłacanych w przeszłości. BIK bada to, czy spłacaliśmy poprzednie kredyty i w jaki sposób to robiliśmy – czy spłaty rat spływały do kredytodawcy bez znacznego opóźnienia. Badany jest okres pięciu lat wstecz.
W kontekście słynnej już sprawy związanej z frankowiczami (pisaliśmy o tym w paru tekstach tutaj) warto wspomnieć też, że banki uwzględniają także to, w jakiej walucie kredytobiorca zarabia i w której chce spłacać zadłużenie. Dziś kredyty w walucie obcej są jednak trudniej dostępne, niż miało to miejsce w przeszłości.
Banki analizując wniosek o kredyt biorą też pod uwagę wysokości stóp procentowych, które określa centralnie Rada Polityki Pieniężnej. Logiczne jest, że czym są one niższe, tym kredyt jest tańszy. Do tego dochodzą też marże kredytowe, które też wpływają na to, jak drogi jest kredyt.
Jak podnieść zdolność kredytową?
Przejdźmy teraz do tego, jak podnieść swoją zdolność kredytową, by otrzymać swój wymarzony kredyt.
Zlikwiduj karty kredytowe i debety!
Zacznijmy od kwestii podstawowej. Jeśli chcesz maksymalnie zwiększyć zdolność kredytową, nie możesz mieć innych niespłaconych długów. Nie mówimy tu oczywiście o prywatnej pożyczce np. od wujka czy kolegi z pracy. Mowa o kartach kredytowych czy opcji debetu przy koncie prywatnym (lub własnej jednoosobowej działalności gospodarczej). Najlepiej jak najszybciej spłacić tego typu ewentualne zobowiązania i całkowicie zlikwidować oba wspomniane „obciążenia”. Bez debetu (nawet nienaruszonego) czy karty kredytowej (także nawet nieużywanej) bank spojrzy na nas przychylniejszym okiem.
Weź i szybko spłać kredyt
Pewną sztuczką, którą nierzadko doradzają swoim klientom (zwłaszcza młodym, bez historii kredytowej) doradcy kredytowi jest wzięcie niskiego kredytu (np. na tani sprzęt AGD czy RTV) i szybkie go spłacenie. Zyskujemy dzięki temu w oczach BIK (a tym samym banku), bowiem widniejemy tam jako solidny płatnik.
Masz firmę i niestabilne dochody? Zatrudnij się na etacie!
Spokojnie, nie doradzamy ci zamknięcia twojej działalności gospodarczej, którą rozkręcasz od 2-3 lat. Pamiętaj jednak, że banki przychylniej patrzą na osoby zatrudnione na umowę o pracę i to na okres stały. Możesz więc zatrudnić się np. u znajomego przedsiębiorcy na okres paru miesięcy (może i tak razem współpracujecie na codzień?). To może pomóc zwiększyć zdolność kredytową.
Przedstaw bankowi dodatkowe źródła dochodu
Jeśli oprócz stałego zatrudnienia (czy firmy) masz inne źródła dochodu (np. umowy-zlecenia) pokaż to w banku. Na pewno doda ci to wiarygodności.
Ogranicz wiek kredytobiorców
Okres spłaty kredytu to najczęściej maksymalnie 35 lat. Osoby, które mają być naszymi współkredytobiorcami, nie powinny być więc w wieku, który może w pewnym sensie obniżać nasze szanse na dostanie kredytu. Bank nie przyzna nigdy kredytu na ponad 30 lat 60-latkowi i osobom jeszcze starszym. Najlepiej więc, by wszyscy kredytobiorcy byli osobami stosunkowo młodymi (tak, rozumiemy, że masz 65 lat i nadal czujesz się jak 20-latek, ale banku może to nie przekonać).
Znajdź poręczyciela
Dodatkowym plusem w procesie pozyskiwania kredytu może być posiadanie poręczyciela, który zobowiąże się do spłaty zadłużenia za nas, jeśli my z jakiś powodów nie damy radę temu sprostać.
Wkład własny
Zadbaj też o wkład własny. Bank szybciej przyzna ci kredyt hipoteczny, jeśli tylko pokażesz, że masz już np. ponad 30 proc. potrzebnej kwoty. Przy niektórych zobowiązaniach (np. kredytach hipotecznych) wkład własny na pewnym poziomie (np. 20 proc.) jest wręcz wymagany i bez niego na pewno nie otrzymasz kredytu.
Bierz kredyt na jak najdłuższy okres
Czym dłuższy okres spłaty, tym niższa rata, więc i większa zdolność kredytowa. Warto więc może starać się o kredyt na 30 lat, a nie na 20. Zobowiązanie zawsze możesz spłacić szybciej…
Weź ślub
Nie chcemy tu oczywiście naciskać na zmiany w twoim życiu prywatnym (nie, serio, twoja dziewczyna do nas nie dzwoniła i nie narzekała, że ociągasz się z kupnem pierścionka), ale małżeństwa mogą łatwiej uzyskać wspólny kredyt, niż jest to w przypadku osób samotnych. Do tego nic tak nie cementuje związku jak wspólny kredyt hipoteczny…
Postaw na złotówkę
Dziś o kredyty w walucie obcej jest – jak już zostało wspomniane – dużo ciężej, niż miało to miejsce kilka czy kilkanaście lat temu. Od razu więc staraj się o kredyt w PLN, a nie np. w euro.
NIE SKŁADAJ ZAPYTAŃ DO WIELU BANKÓW!
Chcemy to wyraźnie podkreślić, bowiem ta kwestia stanowi nadal częsty błąd niedoświadczonych kredytobiorców. Każde zapytanie w BIK odejmuje ci punkty dot. twojej wiarygodności. Nie składaj więc zapytań kredytowych do kilku banków jednocześnie. Może się to bowiem skończyć tym, że ostatecznie żaden nie udzieli ci kredytu właśnie przez BIK. Wybierz jedną ofertę, jeden bank i to z nim współpracuj od początku do końca tego procesu. Najlepiej udaj się do doradcy kredytowego, który posiada rozeznanie na rynku i zna oferty poszczególnych banków i ich polityki. Jeden bank może faworyzować w jakimś stopniu singli, inny osoby ciut starsze.
Podwyższenie zdolności kredytowej – Podsumowanie
Mamy nadzieję, że tym tekstem udało się nam przybliżyć ci to, jak bank wylicza zdolność kredytową swoich klientów. Dzięki tej wiedzy zdobycie kredytu nie będzie już tak trudne, jak bez niej. Możesz teraz wykorzystać nasze porady i w ten sposób w prostszy sposób uzyskać kredyt, czy to na mieszkanie, czy na jakikolwiek inny cel. Powodzenia!
