Inwestowanie w fotografię. Czy fotografia jest dobrą inwestycją?

0
Fotografie i obiektywy

Funkcjonujemy obecnie w środowisku rekordowo niskich stóp procentowych. Co gorsza, borykamy się z wysoką inflacją, a inwestycje giełdowe, ze względu na trwanie długoterminowej, silnej Hossy, obarczone są coraz wyższym ryzykiem. Z tego względu warto pomyśleć o dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Bardzo wielu inwestorów dochodzi do wniosku, że w tej kwestii świetnie sprawdzają się mniej popularne alternatywne instrumenty inwestycyjne, a zwłaszcza rynek sztuki.

W największym stopniu dominuje na nim malarstwo. Fotografia natomiast znajduje się nieco w cieniu – zarówno na świecie, jak i w Polsce. W naszym kraju rynek fotografii kolekcjonerskiej ruszył dopiero w 2003 roku. Czy inwestowanie w tę formę sztuki się opłaca? W jaki sposób należy działać na tym rynku, aby móc generować satysfakcjonujące stopy zwrotu? Na co należy zwrócić szczególną uwagę? Przekonamy się poniżej:

Rynek fotografii – podstawowe informacje

Fotografia jest dziedziną współczesną, a więc bazującą w dużej mierze na technologii. Wynalazek ten odmienił świat i sztukę. Stosunek artystów do zdjęć kształtował się różnie, często skrajnie – od negacji po całkowitą aprobatę. Powstanie nowej metody rejestrowania odmieniło oblicze całej sztuki przedstawiającej. Twórcy zostali niejako zmuszeni do zrezygnowania z dotychczasowych, tradycyjnych środków wyrazu na rzecz abstrakcji (aczkolwiek nie można faktu rozwoju tego rodzaju malarstwa uzależniać jedynie od pojawienia się kamery).

Początki fotografii

Fotografia startowała z pozycji medium, które było lustrzanym odbiciem rzeczywistości. Początkowo posługiwano się więc nią zgodnie z jej naturalnym charakterem – pełniła funkcje dokumentującą określone miejsce i czas. Traktowano ją także jako po prostu obrazek – dzieło zwracające uwagę walorami estetycznymi. To stanowiło główny argument dla przeciwników fotografii jako dzieła sztuki. Uważano bowiem, że fotograf jedynie utrwala widziany świat za pomocą instrumentu, jakim jest kamera, natomiast artysta tworzy coś nowego. Wyższość prac wykonywanych manualnie długo wydawała się oczywistością. Mimo iż dość wcześnie (w 1856 roku) sugerowano, żeby fotografię włączyć do wystawy Francuskiej Akademii Sztuk Pięknych, to dystans, z jakim traktowali ją decydenci życia artystycznego spowodował, że ciągle była ona uważana za wynalazek techniczny, a nie medium artystyczne.

Fotografia jako sztuka

Na Wystawie Światowej w Londynie w 1862 roku fotografia była eksponowana w dziale maszynerii. Dopiero międzynarodowa wystawa fotografii w Kunsthalle w Hamburgu zorganizowana w 1893 roku przez znanego krytyka sztuki Alfreda Lichtwarka stała się manifestacją fotografii jako dzieła sztuki, a urządzane od tej pory doroczne wystawy w Hamburgu utrwalały jej status. Mowa tu o czasie gdy wciąż jeszcze uprawiano fotografię przedstawieniową.

Tymczasem na początku XX wieku nastąpiło oddzielenie obrazu fotograficznego od rzeczywistości. Zaczęto wtedy bawić się aparatem i jego możliwościami utrwalania wycinka otaczającej przestrzeni. Najpierw tworzono zdjęcia, które artysta kadrował w taki sposób, że w efekcie nie sposób było odczytać, co tak właściwie było na nich przedstawione. Eksperymentowano także ze stosowaniem różnych sposobów obróbki negatywów i pozytywów. Tak powstawały pierwsze montaże i kolaże, które były wizualną modernizacją rzeczywistości, wykonaną przez i na użytek artysty. Fotografia stała się wtedy również nowym narzędziem różnych ideologii sztuki XX wieku. Traktowana była nadal jako dokument, ale tym razem przestrzeni nierzeczywistej, stąd przyswojona została przez szerokie grupy, jak konstruktywizm, surrealizm i dadaizm.

Fotografia współcześnie

Jeśli chodzi o czasy współczesne, to z roku na rok wartość światowego rynku fotografii kolekcjonerskiej znacząco się zwiększa. W ciągu minionych dwóch dekad światowy rynek fotografii rozrósł się pod względem ilości wylicytowanych odbitek czterokrotnie. Według raportu Artprice, za okres jego wyraźnego przebudzenia uznaje się rok 2007, w którym aukcyjny obrót zdjęciami sięgnął 102 milionów dolarów względem 17 milionów USD z roku 2000.

Mimo że wciąż połowa wylicytowanych odbitek nie osiąga progu 2 tysięcy dolarów, to właśnie od 2007 roku na zachodnich aukcjach coraz częściej padać zaczęły również siedmiocyfrowe rekordy. Milionową poprzeczkę przebiły wtedy zdjęcia Cindy Sherman, supermarketowy dyptyk Andreasa Gursky’ego oraz przywodzący reklamę Marlboro pędzący “Kowboj” Richarda Prince’a. Wkrótce do zbioru dołączyły fotografie Jeffa Walla, duetu Gilbert & George, a po kolejnych paru latach prace Thomasa Strutha, prowokatora Jeffa Koonsa oraz mrożące krew w żyłach ujęcie, na którym Ai Weiwei upuszcza na chodnik autentyczną wazę z dynastii Han, śmiało pozwalając jej się roztrzaskać.

Światowy rekord

Do tej pory najdroższa fotografia w historii została sprzedana w listopadzie 2011 roku. Nosi ona nazwę “Rhein II”, przedstawia brzeg rzeki Ren w minimalistycznej formie, a jej autorem jest wspomniany już Andreas Gursky. Sprzedano ją za 4,3 miliona dolarów.

Najdroższa polska fotografia

Natomiast, jeśli chodzi o polską fotografię, to rekord padł w 2016 roku na aukcji Fotografii Kolekcjonerskiej. Należy do dzieła Witkacego – czyli Stanisława Ignacego Witkiewicza, które powstało we współpracy z Władysławem Janem Grabskim. Jej nazwa to “Potwór z Düsseldorfu”. Została sprzedana za 170 tysięcy złotych.

Jak inwestować w fotografię?

Gdzie kupować fotografie?

Pracownia artysty

Dla wszystkich, którzy zechcą zainwestować swoje pieniądze w zakup fotografii prawdopodobnie najistotniejszym aspektem jest – podobnie jak w przypadku innych dziedzin sztuki – autentyczność dzieła. Ważne jest zatem wiarygodne źródło jego pozyskania. Najlepsze ku temu miejsce to oczywiście pracownia samego artysty lub jego rodzina – w przypadku, kiedy artysta nie żyje.

Galeria sztuki lub dom aukcyjny

Drugim w pełni wiarygodnym źródłem są galerie sztuki lub fotografii oraz domy aukcyjne, Kobieta oglądająca fotografie w galerii sztuki oferujące sprzedaż zdjęć za pośrednictwem aukcji. W instytucjach tych za autentyczność fotografii odpowiadają profesjonaliści, to oni więc biorą na siebie za to odpowiedzialność. Zarówno autor, jak i galeria czy dom aukcyjny mogą wystawić pokwitowanie kupna fotografii, co jest równoznaczne z dowodem autentyczności dzieła.

Antykwariat

Na wartościową, artystyczną fotografię można również natrafić w antykwariacie. Co ciekawe, muzea bardzo często zaopatrują się w swoje fotografie właśnie z tego źródła, zwłaszcza gdy chodzi o zdjęcia o wartości dokumentalnej.

Co powinna zawierać fotografia kolekcjonerska?

Podpis

Jakie są najistotniejsze wymagania, które powinny spełniać wartościowe fotografie kolekcjonerskie? Po pierwsze sygnatura. Autor powinien własnoręcznie podpisać swoje dzieło. Jego sygnatura uwiarygadnia zdjęcie i stanowi nieodłączny jego element, jest potwierdzeniem wykonania dzieła przez artystę.

Tytuł

Po drugie – tytuł. To także immanentna cecha dzieła. Bardzo często jest on uzupełnieniem kreacji artysty, często jego komentarzem na temat dzieła. Potrafi także dostarczyć istotnej wiedzy dotyczącej fotografii i odróżnić ją od innych dzieł tego samego artysty.

Data

Po trzecie – data. Istotne jest, aby na fotografii został podany rok wykonania zdjęcia i odbitki, którą zamierzamy kupić. Ma to zasadniczy wpływ na jej wartość.

Miejscem, gdzie powinny się znaleźć te informacje własnoręcznie napisane przez autora, to albo rewers zdjęcia, albo przestrzeń pod nim. Są to najbardziej tradycyjne miejsca na adnotacje autora. Kolejność jest dowolna. Nie podaje się natomiast na fotografii takich informacji jak: technika wykonania odbitki, format i kategoria zdjęcia. Te dane mogą znajdować się na pokwitowaniu zakupu.

Technika wykonania

Technika wykonania także ma wpływ na jej wartość. Przyjmuje się na rynku fotografii kolekcjonerskiej, że najbardziej trwałe są archiwalne techniki wykonania odbitek w tym odbitki żelatynowo-srebrowe. Wśród współczesnych technik szczególnie cenne są te, które posługują się laserem do naświetlania klasycznych papierów fotograficznych, takich jak choćby Lambda Print.

Pochodzenie odbitki

Co ciekawe, liczy się również to, czy odbitka powstała w atelier artysty, wywołana jego ręką, czy wykonano ją później, już po jego śmierci. Jeśli za wywołanie kolekcjonerskiej fotografii odpowiadał jej twórca, rynek uwzględni to w jej wycenie.

Kategoria fotografii

Z kolei, jeśli chodzi o kategorię zdjęcia, najcenniejsze z punktu widzenia kolekcjonera są te odbitki fotografii, które autor wykonał własnoręcznie lub zostały wykonane pod jego nadzorem artystycznym jednak nie później niż pięć lat od powstania zdjęcia. Noszą one miano vintage print.

Liczba odbitek

Następnym, bardzo istotnym aspektem, jest ilość odbitek. Tutaj sprawa przedstawia się w sposób oczywisty – im mniej, tym wyższa wartość.

Przechowywanie fotografii

Przy podejmowaniu decyzji o zakupie fotografii, nie wolno także zapominać o takim elemencie, jak jakość zachowania. Co więcej, fotografię trzeba umiejętnie przechowywać. Wymaga ona stabilnej temperatury i wilgotności, braku nasłonecznienia i środowiska bezkwasowego.

Inwestowanie w fotografię – potencjalne ryzyko

Niestety fotografie – tak, jak dzieła na wszystkich innych rynkach sztuki – bywają fałszowane. Na ten aspekt trzeba szczególnie uważać, jeśli zamierzamy nabyć fotografię z nieautoryzowanego źródła – takiego jak antykwariat. Podrobioną pracę można rozpoznać najczęściej po rodzaju papieru, braku podpisu czy pieczęci autora lub ich niewłaściwej formie.

Czy zatem warto inwestować w fotografię?

Rynek fotografii – podobnie, jak inne formy na rynku sztuki – z całą pewnością jest bardzo Człowiek spoglądający na fotografię interesującą inwestycją alternatywną, która może generować bardzo satysfakcjonujące stopy zwrotu. Jednak, z powodu faktu, że mamy tutaj do czynienia z naprawdę młodym rynkiem, trudno oszacować ile mogą one wynieść. Co więcej, jak w przypadku innych inwestycji na rynku kolekcjonerskim, mówimy tutaj o długoterminowej lokacie kapitału. Dodatkowo taka inwestycja wymaga od nas odpowiedniej edukacji w zakresie fotografii artystycznej i kolekcjonerskiej, ale to także jest nieodłączny element przy rynku sztuki.

Warto przy tym dodać, że rynek fotografii ma w naszym kraju pewną przewagę nad innymi alternatywnymi formami inwestycji. Otóż ceny polskiej fotografii są wciąż wyraźnie niedoszacowane w stosunku do światowych standardów. Wynika to z faktu, że ten rynek ma w naszym kraju dopiero 18 lat. Ponadto, swój status sztuki fotografia zyskała u nas jeszcze kilka lat później. Mamy więc do czynienia ze wciąż młodym i niedużym rynkiem, którego z całą pewnością będzie jeszcze czekać prawdziwy rozkwit.

Zastanawiasz się nad dywersyfikacją swojego portfela inwestycyjnego? Wszystkie najważniejsze informacje na ten temat przeczytasz tutaj.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments