Inflacja wróci do normy, a kredyty nie zdrożeją – zapewnia prezes NBP

Udostępnij

Z najnowszego raportu GUS wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w styczniu 2020 r. w porównaniu ze styczniem 2019 r. aż o 4,4 proc., co jest największym wzrostem od czerwca 2011 r. Fakt ten sprawił, że wskaźnik inflacji znalazł się aż o 0,9 p. proc. powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5% +/- 1 p. proc.). Prezes Narodowego Banku Polskiego uspokaja jednak, że tak dynamiczny wzrost cen jest jedynie efektem przejściowym i wkrótce wszystko wróci do normy.

Inflacja wróci w pobliże 2,5 proc. w 2021 r.

– Wszystkie prognozy wskazują, że w przyszłym roku nastąpi obniżenie inflacji w pobliże 2,5%, a więc środka celu inflacyjnego NBP (…) nie ma więc obecnie, ale też nie było w przeszłości, podstaw do podwyższania stóp procentowych – napisał w artykule dla Rzeczpospolitej prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP).

podatek vat w polscePrzewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) wskazał, że oczywiście wyższe ceny części produktów nie cieszą konsumentów, ale po pierwsze szybszy wzrost cen tych dóbr dzisiaj nie znaczy, że będą one drożeć także w przyszłości, a po drugie dochody gospodarstw domowych rosną wyraźnie szybciej niż ceny, przez co Polaków i tak stać na coraz więcej. Wreszcie wraz z wygaśnięciem wpływu podażowych czynników na dynamikę cen oraz oczekiwanym obniżeniem tempa wzrostu gospodarczego inflacja wyhamuje.

Zobacz także: Wskaźnik dobrobytu spadł najmocniej od 11 lat!
To koniec rynku pracownika?

W tym miejscu chciałbym polecić Wam jeden z moich wcześniejszych artykułów, w którym rozprawiam się z mitem, że dochody gospodarstw domowych rosną wyraźnie szybciej niż ceny, przez co Polaków i tak stać na coraz więcej. Polacy może i owszem, zarabiają coraz więcej, jednak realne koszty ich życia rosną zdecydowanie szybciej niż oficjalna inflacja raportowana przez Główny Urząd Statystyczny. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Nie ma obecnie podstaw do obniżania stóp proc.

– Biorąc pod uwagę uwarunkowania makroekonomiczne, a jednocześnie realizowaną strategię średniookresowego celu inflacyjnego, nie ma, więc obecnie, ale też nie było w przeszłości, podstaw do podwyższania stóp procentowych – przypomina Glapiński, dodając, że efektem podwyżki stóp procentowych byłoby osłabienie dynamiki popytu, która dziś i tak się już obniża. Dlatego taka decyzja byłaby sprzeczna z dążeniem do wspierania zrównoważonego wzrostu gospodarczego, a jednocześnie tworzyłaby istotne ryzyko obniżenia inflacji poniżej celu w kolejnych latach.

RPP podzielona w kwestii stóp proc.

Z punktu widzenia gospodarki wypowiedź ta zdaje się przynajmniej zaskakująca, tym bardziej, że podczas lutowego posiedzenia aż trzech spośród dziesięciu członków Rady Polityki Pieniężnej opowiedziało się za koniecznością podniesienia stopy referencyjnej z poziomu 1,5% obowiązującej nieprzerwanie od 5 lat.

Za podwyżką stóp procentowych o 15 pb opowiedzieli się: Eugeniusz Gatnar, Łukasz Hardt, Kamil Zubelewicz. Jak wynika z opublikowanych 20 lutego RPP minutes, w składzie Rady zaczynają pojawiać się wyraźniejsze głosy mówiące o konieczności podnoszenia stóp procentowych w związku z rozpędzającą się inflacją. Wystarczy przypomnieć, że jeszcze dwa miesiące temu nikt nie wskazywał na konieczność podwyżek stóp procentowych.

Niskie stopy proc., to tani kredyt

Przypomnijmy, że niskie stopy procentowe oznaczają tani kredyt. Ich podwyżka mogłaby wiec w praktyce doprowadzić do wzrostu rat kredytów, co niewątpliwe negatywnie wpłynęłoby na zdolności finansowe osób zadłużonych.

oszczędzanieZ drugiej zaś strony, na podwyżce stóp procentowych mogłyby skorzystać osoby, które posiadają oszczędności. Utrzymywanie stóp proc. na rekordowo niskim poziomie od marca 2015 roku, gdy prezesem Rady był jeszcze Marek Belka doprowadziło bowiem do spadku oprocentowania lokat, w efekcie czego lokowane tam środki i tak tracą na wartości (inflacja przewyższa oprocentowanie lokat). Podwyżka stóp proc. mogłaby więc przyczynić się do wzrostu oprocentowania lokat bankowych.

A co dla Waszych portfeli byłoby korzystniejsze? Podzielcie się proszę w komentarzach.

Arkadiusz Jóźwiak
Arkadiusz Jóźwiak
Autor licznych felietonów oraz tekstów edukacyjnych poruszających szeroką tematykę inwestycyjną począwszy od psychologii, a na analizie technicznej i fundamentalnej skończywszy. Prelegent wielu konferencji inwestycyjnych oraz szkoleń online. Skrupulatność i konsekwencja w działaniu zostały docenione przez wielu inwestorów, co skutkowało m.in. nominacją w konkursie organizowanym przez fundację Invest Cuffs w kategorii Dziennikarz Roku 2019 oraz zdobyciem statuetki NEXUS w kategorii Analityk Roku 2019.

Najnowsze

Zobacz również