Dzień Inwestora Indywidualnego

Inflacja w Wielkiej Brytanii najwyższa od blisko dekady

Udostępnij

Inflacja jest nie tylko problemem w Polsce. Roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii wyniosła w sierpniu 3,2 proc. To najwięcej od ponad 9 lat. Wzrost w porównaniu z lipcem jest największy od prawie ćwierć wieku – podał w środę brytyjski urząd statystyczny ONS.

Wielka Brytania zaczyna mieć problem z inflacją

Odnotowana w sierpniu stopa inflacji jest najwyższą od marca 2012 roku. Z kolei wzrost o 1,2 punktu proc. w stosunku do lipca jest najwyższym od 1997 roku. To dane, jakie podał brytyjski urząd statystyczny.

ONS twierdzi jednak, że tak wysoka inflacja jest zjawiskiem tylko tymczasowym. Jednym z powodów jest wzrost cen w restauracjach oraz wzrost cen usług turystycznych. W sierpniu 2020 roku te były na niskim poziomie ze względu politykę, jaką w czasie pandemii, prowadził rząd. Teraz – już od odmrożeniu rynku – ceny skoczyły.

Innymi przyczynami wysokiej inflacji są ceny paliwa, które są obecnie najwyższe od września 2013 roku oraz wzrost cen samochodów używanych (skok o ponad 18 proc. w ciągu ostatnich czterech miesięcy). To ostatnie to zaś efekt braku na rynku półprzewodników.

Inflacja uderza w cały świat

Rosnąca inflacja jest dziś problemem nie tylko krajów ubogich, ale też rozwiniętych. To efekt tego, że po złagodzeniu restrykcji covidowych rośnie na rynku popyt konsumentów na róźne dobra. Tyle że za nim nie nadąża przywracanie łańcuchów dostaw.

W Wielkiej Brytanii sprawę komplikują  problemy z dostawami towarów, które są wynikiem deficytu kierowców w transporcie towarowym, będącym efektem pandemii oraz brexitu.

Inflacja w Polsce wynosi – według ostatecznych wyliczeń GUS – aż 5,5% w ujęciu rocznym. A dokładniej tyle wyniosła w sierpniu 2021 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,3%.

„W sierpniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 0,6%) oraz transportu (o 1,4%), które podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,15 pkt proc i 0,13 pkt proc. Niższe ceny żywności (o 0,3%) oraz odzieży i obuwia (o 0,9%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,08 pkt proc i 0,04 pkt proc.”

– czytamy w komunikacie GUS.

W porównaniu z miesiącem analogicznym 2020 roku, wyższe ceny w zakresie transportu (o 17,8%) oraz mieszkania (o 6,1%) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,58 pkt proc. i 1,52 pkt proc..

Władze prowadzą proinflacyjną politykę?

Co gorsza, członkowie RPP twierdzą, że nie zamierzają w tym roku podnosić stóp proc. (co mogłoby stłumić wzrosty inflacji).

– Polska gospodarka wychodzi z kryzysu wywołanego pandemią, nie powinniśmy jej szkodzić podnosząc stopy procentowe. Bank centralny stara się nie robić zbyt nerwowych ruchów, mogłoby to zaszkodzić gospodarce – powiedział członek RPP Jerzy Żyżyński. – Moim zdaniem, stopy procentowe w tym roku raczej nie wzrosną, podwyżka może nastąpić w przyszłym roku – dodał.

Jacek Walewski
Jacek Walewski
Redaktor naczelny serwisu PortfelPolaka.pl. Pasjonat gospodarki i przemian, jakie w niej zachodzą. Publicysta oraz promotor walut cyfrowych i technologii blockchain.

Najnowsze

Zobacz również