Stało się – ostatni samochód koncepcyjny zaprezentowany przez markę Mercedes zgodnie z zapowiedziami przejechał 1008 kilometrów na jednym ładowaniu. W trakcie testu średnie zużycie energii było rekordowo niskie – według producenta nie przekroczyło 8,7 kilowatogodziny na 100 kilometrów. To pokaz możliwości nie tylko samej niemieckiej marki, ale i historyczny dzień dla całego rynku samochodów elektrycznych. Co ciekawe, Mercedes Vision EQXX wcale nie posiada rekordowo dużej baterii. Zastosowano za to szereg innych innowacji.
Niesamowity wyczyn Mercedesa Vision EQXX
Mercedes zapowiedział swoje nowe koncepcyjne auto o nazwie Vision EQXX już pod koniec grudnia. Stopniowo ujawniał kolejne informacje na temat tego konceptu, a teraz wreszcie odkrył karty. To co prawda tylko auto pokazowe, koncepcyjne, ale przedstawiciele producenta utrzymują, że trafi ono w niemal niezmienionej formie do produkcji seryjnej już w 2024 roku.
1008 kilometrów na jednym ładowaniu…
Ta historyczna dla całego rynku pojazdów elektrycznych podróż rozpoczęła się w niemieckim mieście Sindelfingen. Następnie auto jechało przez Alpy Szwajcarskie, Zurych i Lucernę, dalej zmierzało przez północne Włochy – w tym Mediolan oraz Genuę – i ostatecznie trafiło do Francji, gdzie przez Niceę i Cannes dotarło do Cassis na Lazurowym Wybrzeżu. Średnia prędkość uzyskana podczas całej trasy wyniosła 87,4 kilometra na godzinę. Aby pokonać wspomniane 1008 kilometrów potrzeba było 12 godzin i 2 minut, chociaż w ruchu pojazd był nieco krócej, bo 11 godzin i 32 minuty.
…a mogło być jeszcze więcej
Mercedes podkreślił również, że podróż rozpoczęła się w zimnych i deszczowych warunkach, pokonując po drodze strome, górskie trasy, gdzie temperatura spadała do 3 stopni Celsjusza. Cała podróż odbywała się z normalnymi prędkościami drogowymi, w tym dłuższą jazdą autostradą z prędkością dochodzącą do 140 kilometrów na godzinę. Mało tego, jak zaznacza sam producent, po przejechaniu łącznie 1008 kilometrów stan naładowania akumulatora wskazywał jeszcze około 15%, czyli w teorii można by było przejechać kolejne 140 kilometrów.
Co wyróżnia nowego elektrycznego Mercedesa?
Mercedes Vision EQXX stanowi także całkiem nowe podejście do projektowania aut elektrycznych. Inżynierowie dostali zadanie osiągnięcia zasięgu na poziomie 1000 kilometrów, ale nikt nie chciał aby sprowadzało się to do zastosowania jak największej baterii.
Bateria opracowana przez inżynierów zespołu Formuły 1
Producent co prawda nie podał dokładnych parametrów, ale wiadomo już, że auto napędza bateria nowej generacji posiadająca niespełna 100 kilowatogodzin. Co ją wyróżnia? Otóż zajmuje ona o 50% mniej miejsca i jest o 30% lżejsza niż akumulator zamontowany w limuzynie Mercedesa o nazwie EQS. Dzięki współpracy z inżynierami Mercedes-AMG Petronas F1 Team udało się stworzyć baterię, która waży zaledwie 495 kilogramów, a waga całego Mercedesa Vision EQXX to około 1750 kilogramów. To jedna z tajemnic dużego zasięgu.
Inną nowinką jest choćby system zarządzania temperaturą układu napędowego i baterii. Pasywne chłodzenie odbywa się wykorzystując przepływ powietrza pod podwoziem a to pozwala zwiększyć zasięg na trasie liczącej 1000 kilometrów o 20 kilometrów.
Niewielka moc silnika i niesamowity napęd
Wiemy także, że auto korzysta z instalacji pracującej z napięciem ponad 900 woltów, a silnik napędzający jedną oś ma tylko 245 koni mechanicznych. Znacząco poprawiono również sprawność napędu, Mercedes utrzymuje, że 95% energii wysłanej z baterii jest przekazywana na koła. W przypadku silników spalinowych wskaźnik ten wynosi zaledwie 30%.
Pozostałe innowacje
Co ciekawe koncept powstał zaledwie w 18 miesięcy, a optymalizacji poddano praktycznie wszystko co było możliwe. Mamy tutaj zatem rekordowo niski współczynnik oporu powietrza, specjalny dyfuzor zmniejszający opory powietrza oraz kształt nadwozia, który niweluje zawirowania.
Warto dodać, że Mercedes zdecydował się na tradycyjne lusterka boczne, ponieważ niespodziewanie okazało się, że większe opory jakie generują odpowiadają za zużycie mniejszej ilości energii niż kamery i wyświetlacze, które mogłyby je zastąpić.
Do tego trzeba jeszcze wspomnieć o nowych materiałach, które odpowiadają za znaczną redukcję wagi. Wykorzystanie druku 3D, eksperymentalnych stopów aluminium oraz zastosowanie lekkich felg ze stopu magnezu i opracowanych specjalnie dla tego pojazdu opon o obniżonych o 20% oporach toczenia sprawiło, że Mercedes osiągnął zużycie energii na poziomie niecałych 10 kilowatogodzin na 100 kilometrów. Typowe auta elektryczne potrzebują przynajmniej 50% więcej energii na przejechanie takiego dystansu.
Ostatnim elementem wyróżniającym tę niesamowitą maszynę jest zamontowanie na dachu paneli fotowoltaicznych. Dzięki temu przechwycona ze słońca energia zasila odbiorniki pomocnicze, takie jak choćby system nawigacji. Według Mercedesa taki solarny dach pozwala zwiększyć zasięg o kolejne 2%, co na liczącej 1000 kilometrów trasie daje 25 kilometrów.