Dlaczego banki centralne ponoszą ogromne straty?

Udostępnij

Narodowy Bank Polski nie jest jedynym bankiem centralnym, który zakończył 2023 rok na minusie. Rekordowe straty w ubiegłym roku poniosły bowiem takie instytucje, jak Bundesbank i De Nederlandsche Bank, a nawet Europejski Bank Centralny – który zakończył rok pod kreską po raz pierwszy od niemal 20 lat.

Ekonomiści zaznaczają jednak, że straty banków centralnych nie dają poważnych podstaw do niepokoju, gdyż instytucje te działają na zupełnie innych zasadach. Dlaczego zatem notują one ujemne wyniki finansowe i co straty te oznaczają dla gospodarki? Przekonamy się poniżej:

Co oznacza ujemny wynik finansowy banku centralnego?

Należy mieć świadomość, że choć banki centralne sporządzają takie same sprawozdania finansowe jak banki komercyjne czy przedsiębiorstwa niefinansowe, to interpretacja ich wyników jest odmienna.

Przede wszystkim warto wiedzieć zarówno straty, jak i zyski są w znacznej mierze wynikami operacji księgowych i nie przekładają się na strumienie generowanej gotówki. Zresztą tę ostatnią bankierzy centralni wytwarzają sami, po kosztach druku i papieru.

To właśnie monopol na emisję pieniądza gotówkowego (czyli monet i banknotów) jest głównym źródłem faktycznych zysków banków centralnych. Efekcie, jako że banki centralne są emitentami walut, to nie doskwierają im problemy z płynnością czy kapitałami ani nie grozi upadłość czy bankructwo.

Natomiast to, co widzimy w rocznych sprawozdaniach finansowych banków centralnych, jest w decydującej mierze efektem zmiany wyceny liczonych w setkach miliardów aktywów znajdujących się w posiadaniu instytucji monetarnych.

Dlatego więc ich wyniki finansowe odzwierciedlają przede wszystkim zmiany cen akcji i obligacji, w które zainwestowały w celu utworzenia rezerw, a także umocnienia lokalnych walut.

Skupy aktywów podczas pandemii „winowajcą” obecnej sytuacji?

W efekcie, banki centralne ponoszą teraz koszty dużych programów skupu aktywów prowadzonych w czasie pandemii COVID-19. Późniejszy wzrost inflacji i potrzeba zaostrzenia polityki pieniężnej spowodowały presję na ich bilanse.

Okazuje się bowiem, że wraz ze wzrostem stóp procentowych, banki centralne zaczęły płacić większe odsetki od części swoich zobowiązań, a mianowicie rezerw, które banki komercyjne trzymają w bankach centralnych, co przyćmiewało kupon, jaki otrzymywały od wszystkich zakupionych obligacji.

Na dodatek, wzrost stóp procentowych przełożył się na spadek ceny posiadanych obligacji po stronie aktywów, co w zasadzie prowadzi do strat z wyceny.

Strata banku centralnego a budżet państwa

Należy jednak dodać, że ujemne wyniki finansowe banków centralnych nie ma większego wpływu na ich działanie, ale negatywnie odczują je lokalne władze, gdyż do ich budżetu nie trafi dodatkowy zastrzyk środków z tych instytucji.

A warto przy tym zaznaczyć, że między innymi w projekcie budżetu państwa na rok 2024, który przygotował polski rząd zapisano, że wpłata z zysku Narodowego Banku Polskiego za rok 2023 wyniesie 6 miliardów złotych. W zasadzie wiadomo już, że pieniądze te nie trafią do kasy rządu.

Podobnie jest między innymi w Szwajcarii. Z powodu poniesionej straty Szwajcarski Bank Narodowy nie wypłaci corocznej dywidendy swoim akcjonariuszom: zarówno podmiotom prywatnym (SNB jest spółką notowaną na giełdzie), jak i władzom kantonów oraz kantonalnym bankom.

Które banki centralne odnotowały stratę w 2023 roku?

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, iż ze wstępnej wersji “Sprawozdania finansowego NBP na dzień 31 grudnia 2023 roku” oraz “Sytuacji majątkowej i kapitałowej oraz wyniku finansowego NBP za 2023 roku”, wynika, że Narodowy Bank Polski w 2023 roku zanotował dokładnie 20,8 miliarda złotych straty.

Wartość ta przebiła negatywny rekord z 2022 roku, gdy Narodowy Bank Polski odnotował niemal 17 miliardów złotych straty netto. Opisywana strata netto NBP to konsekwencja umocnienia polskiego złotego.

Sytuacja ta jest zatem nieco paradoksalna: spadek notowań emitowanej przez siebie waluty prowadzi do “księgowych” zysków banku centralnego, a jej umocnienie może wygenerować pokaźną stratę. NBP poinformował bowiem, że wzrost kursu złotego obniżył jego wynik finansowy na koniec 2023 roku o około 31 miliardów złotych.

Ponadto, Narodowy Bank Polski przekazał w oficjalnym komunikacie, że “osiąganie dodatniego wyniku finansowego nie jest celem banku centralnego, w tym NBP. Wynik finansowy NBP zależy w dominującym stopniu od kursów walut obcych i kosztów walki z inflacją. Im silniejszy złoty, tym gorszy wynik finansowy NBP, a im wyższe stopy procentowe, tym wyższe koszty walki z inflacją”.

Co więcej, Narodowy Bank Polski podał również, iż “ze względu na utrzymujące się na świecie wyższe stopy procentowe coraz więcej banków centralnych odnotowuje ujemne wyniki finansowe”.

NBP podkreślił przy tym, że “z dostępnych już informacji wynika, że straty za 2023 rok ogłosiły banki centralne USA (około 114 miliardów dolarów), Niemiec (2,4 miliarda euro), Holandii (1,1 miliarda euro), Szwajcarii (3 miliardy franków szwajcarskich), a nawet Europejski Bank Centralny (1,3 miliarda euro)”.

Lata 2024-25 europejskie banki centralne też zakończą na minusie?

Co ciekawe, sam Bundesbank oficjalnie poinformował w lutym, że jego zeszłoroczna strata sięgnęła 21,6 miliarda euro. Natomiast podana przez NBP kwota 2,4 miliarda euro jest tym, czego nie pokryły utworzone wcześniej rezerwy.

Mało tego, okazuje się, że szef Bundesbanku Joachim Nagel zapowiedział, iż to jeszcze nie koniec i także rok 2024 niemiecki bank centralny prawdopodobnie zakończy na minusie. Szacuje się, że strata wyniesie około 0,7 miliarda euro.

Warto również dodać, że analitycy amerykańskiego banku inwestycyjnego Morgan Stanley oszacowali, że cały eurosystem (czyli Europejski Bank Centralny i krajowe banki centralne krajów strefy euro) zaraportują 56,6 miliarda euro strat za 2023 roku oraz kolejne 62,2 miliarda euro strat za 2024 i 12,3 miliarda euro strat w 2025.

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PortfelPolaka.pl. Wiedzę z zakresu rynków finansowych i inwestowania zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta statystyki oraz analizy technicznej instrumentów finansowych.

Najnowsze

Zobacz również