Ostatnie lata to dla producentów gazowych urządzeń grzewczych w Polsce czas dobrej passy. W naszym kraju znajdziemy już ponad 410 tysięcy kotłów gazowych, z czego tylko w rok ich liczba powiększyła się o 63 tysiące.
Ostatecznie jednak ta dobra passa raczej nie potrwa tak długo jak można było zakładać. Unia Europejska szykuje bowiem zakaz montażu nie tylko pieców węglowych czy olejowych, ale i gazowych. Kiedy taki zakaz zacznie obowiązywać? Na czym ma on polegać? Jakie mamy alternatywy dla kotłów gazowych?
Zakaz montażu pieców gazowych już za kilka lat 
Unijna polityka klimatyczna, w tym słynny już pakiet Fit for 55 mający na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla o 55% do 2030 roku, zakłada wprowadzenie zakazu montowania w nowych budynkach pieców na paliwa kopalne nie tylko kotłów węglowych czy olejowych, ale także gazowych. I to już od 2027 roku w przypadku nowych domów i od 2030 w przypadku domów modernizowanych (gruntownie remontowanych).
Komisja Europejska dąży bowiem do tego, aby nie tylko wszystkie nowe domy we Wspólnocie były zeroemisyjne, ale by również każdy gruntowny remont doprowadzał do zeroemisyjności budynku.
Jaka alternatywa dla gazu?
Gdy 2029 rok dobiegnie końca, w Unii Europejskiej nie będzie już sprzedaży pieców gazowych, ale nie będzie zakazu ich używania dla tych, którzy zainstalowali je w ostatnich latach, więc nikt nie będzie z dnia na dzień musiał zmieniać źródła ciepła. O zmianach planowanych przez UE myśleć muszą jednak wszyscy, którzy za kilka lat będą stali przed decyzją o budowie domu.
Pompy ciepła zdominują rynek
W efekcie zainteresowanie Polaków już teraz kieruje się w stronę pomp ciepła. To jedyne na dziś wspierane źródła indywidualnego ogrzewania dobrze współpracujące z fotowoltaiką, a także z systemami ogrzewania niskotemperaturowego takimi jak ogrzewanie podłogowe czy kapilarne i z mechaniczną wentylacją z odzyskiem ciepła. W zasadzie już w samym ubiegłym roku cały polski rynek tych urządzeń wzrósł o 66%, a pomp ciepła do ogrzewania budynków – o ponad 80%. 
Dodatkowo pompy ciepła mogą dobrze pracować z systemem energetycznym opartym na źródłach odnawialnych, gdzie potrzebna będzie, ze względu na charakter ich pracy, elastyczność, zarówno po stronie podaży, jak i popytu. Pompy będą działać i ogrzewać domowe magazyny ciepła, gdy energia będzie tania i dostępna, a w okresach mniejszej podaży energii dom korzystać będzie z magazynu.
Ponadto, strategia Unii Europejskiej zakłada: znaczące zwiększenie liczby tych urządzeń w całej Wspólnocie w ciągu pięciu lat i uznanie pompy ciepła za kluczową technologię w ogrzewnictwie. Wydaje się więc, że nie ma już odwrotu – to pompy ciepła zdominują rynek urządzeń grzewczych w Unii Europejskiej.
