Czy Polaków stać na święta? Ile więcej zapłacimy w tym roku?

dramat Polaków

Inflacja uderzyła w nasze portfele i ma wpływ na to w jaki sposób spędzimy święta Bożego Narodzenia, które przecież dla każdego Polaka są czasem wyjątkowym. Czy wydamy na nie więcej? Co podrożało najmocniej? Co o tym sądzą Polacy?

Na te pytania, w rozmowie z Przemysławem Taborem, redaktorem Comparic24.tv, odpowiedzi udzielił dr Przemysław Barbrich, będący współautorem raportu „Świąteczny Portfel Polaków” przygotowanego przez Związek Banków Polskich.

Czy żywność w tym roku podrożała najbardziej?

Niestety tak. Ceny żywności podrożały w tym roku znacznie drożej niż wskaźnik inflacji CPI. Dla przykładu cukier podrożał o 100%, a ryby o ponad 30%. W efekcie, tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą znacząco droższe.

Jednocześnie Polacy w badaniu „Świąteczny Portfel Polaków” zadeklarowali, że chcą wydać w tym roku na święta mniej więcej tyle samo, co w zeszłym – około 585 złotych. To oznacza, że będą one skromniejsze przynajmniej o 20%.

Co z prezentami na święta?

Sytuacja wygląda tak samo – Polacy chcą wydać na prezenty około 500 złotych, czyli identyczną kwotę, co w zeszłym roku. W efekcie, nasi rodacy będą starali się szukać okazji i rezygnować z najdroższych prezentów.

W efekcie, może się okazać, że znajdzie się ich mniej pod choinką. Oszczędzać Polacy nie zamierzają tylko na prezentach dla dzieci.

Co z wyjazdami świątecznymi?

Tutaj znów mamy bardzo podobną sytuację. Polacy chcą wydać około 380 złotych na transport w tegoroczne Święta Bożego Narodzenia. Kwota ta kształtuje się podobnie, jak w zeszłym roku, podczas gdy paliwo w ciągu ostatnich 12 miesięcy znacznie podrożało.

Oznacza to albo rezygnację z wyjazdów świątecznych, albo wyjazdy tylko do bliższej rodziny.

Jak umiejętnie oszczędzić na świątecznych wydatkach?

W tym celu należy łączyć wiedzę finansową z zaradnością. Po pierwsze, z pewnych rzeczy powinniśmy zrezygnować. Po drugie, więcej wyrobów powinniśmy przygotować w domowym zaciszu.

Po trzecie, powinniśmy udawać się na zakupy z listą zakupów i nabywać tylko to, czego rzeczywiście potrzebujemy. Po czwarte, powinniśmy marnować mniej żywności.

Jak prezentuje się sytuacja materialna Polaków na koniec 2022 roku?

Niestety, większość Polaków uważa, że nadeszły gorsze czasy. Sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem, a na dodatek wszyscy bardzo poważnie odczuwamy galopującą inflację. Co gorsza, konsekwencje obecnego wzrostu cen będą nam dotkliwie towarzyszyć jeszcze przez kolejne lata. Będzie to szczególnie widoczne na rynku nieruchomości.

Na dodatek, za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, czego dodatkową konsekwencją jest kryzys energetyczny.

Jednocześnie, ze względu na rządowe wakacje kredytowe, sektor bankowy w trzecim kwartale tego roku osiągnął ogromne straty, co także jest niebezpiecznym zjawiskiem dla całej gospodarki.

Zapraszam do samodzielnego zapoznania się z całą rozmową, znajduje się ona poniżej.

ai
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments