ESG to bardzo żywy temat w tym roku. Kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem były poruszane również na Invest Cuffs 2023. W czasie debaty, w której wzięli udział Przemysław Barankiewicz z Finax, dr Anna Grygiel-Tomaszewska z SGH w Warszawie, Artur Rawski z Sterling Angels oraz Karol Matczak z SEDIVIO. Czy ESG realnie wpłynie na decyzje inwestycyjne w przyszłości? Dowiedz się, co na ten temat myślą eksperci.
Czy temat ESG nadal jest ważny? Rola zrównoważonego rozwoju w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Jeszcze kilka lat temu ESG była nową i piękną ideą. Teraz możemy zauważyć, że sporo na temat zrównoważonego rozwoju zaczęło się zmieniać. Wchodzi w życie Dyrektywa CRSD, a już w przyszłym roku pierwsze firmy złożą raport na temat poszczególnych obszarów.
Pani dr Anna Grygiel-Tomaszewska uważa, że ESG zdecydowanie nie jest po prostu modą. Badanie pokazują, że inwestorzy mają naprawdę ogromne wymagania. Coraz więcej osób chce inwestować w przedsiębiorstwa zgodne z ich przekonaniami. Zrównoważony rozwój jest teraz bardzo ważny, gdzie jeszcze 13 lat temu nikt się tym za bardzo nie przejmował. Aktualnie ESG nie jest ważne tylko z punktu widzenia potencjalnych inwestorów, ale staje się też zagadnieniem obowiązkowym dla wielu firm. ESG to w pewnym sensie trend, jednak zdecydowanie z nami zostanie.
Natomiast Artur Rawski uważa, że ESG to nie jest moda, ale też nie jest mainstream. O zrównoważonym rozwoju zaczęło robić się głośno głównie przez regulacje, które zaczęły stopniowo wchodzić w życie. Powoli możemy obserwować, jak ESG w sposób sztuczny zaczyna dominować. Według Artura Rawskiego ESG może przynieść coś dobrego, jednak nie wchodzi naturalnie, tylko sztucznie.
ESG wyewoluowało z pięknych idei w kierunku twardych regulacji. Karol Matczak uważa, że ESG w pewnym momencie stało się modą, która poszła o krok dalej i wymusiła pewne prawne regulacje. Jednak nadal nie wiadomo, jak dokładnie sobie z ESG poradzić. Tutaj pojawia się również pytanie, co jest ważniejsze — cel inwestycji, czy stopa zwrotu. Jednak czy inwestorzy biorą pod uwagę kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem?
Dla kogo ważne jest ESG? Czy inwestorzy indywidualni chcą zrównoważonego rozwoju?
Według Artura Rawskiego dla polskich aniołów biznesu ESG wcale nie jest ważne. Natomiast gdybyśmy zapytali fundusze inwestycyjne, odpowiedzieliby podobnie. Artur Rawski twierdzi, że rozpoczęcie procesu zmiany od wprowadzenia regulacji, nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej byłoby zacząć od zmiany podejścia inwestorów i edukacji w zakresie tego, jaką rolę ma zrównoważony rozwój i dlaczego jest ważny. Inwestorzy nie chcą, żeby ktoś narzucał wizje dobra, która wcale nie jest jednoznaczna. Inwestorzy nie zawsze rozumieją potrzebę wprowadzenia ESG i nie są zainteresowani zmianami, które mają być narzucone.
Karol Matczak uważa, że każdy ma swoją własną definicję dobra. Ciężko jest też porównywać spółki pod kątem ESG. W zależności od różnych spółek i branży poszczególne warunki ESG mogą się ze sobą nie zgadzać. Tutaj też należy zastanowić się, czy jakieś spółki nie powinny być z uwagi na to wyłączone. Niestety w wyniku regulacji może pojawić się naprawdę sporo kontrowersji, a niektóre spółki mogą decydować się na greenwashing.
Dr Anna Grygiel-Tomaszewska uważa, że należy też spojrzeć na zmianę pokoleniową, która powoli nadchodzi. Aktualnie millenialsi i generacja Z mają inne podejście do inwestowania. Oczywiście w tym momencie pokolenia te nie są aż tak dużą siłą inwestycyjną, ale w najbliższych latach może się to zmienić. Dla tych pokoleń kryteria ESG są ważne. Warto zauważyć, że ESG jest miarą zrównoważonego rozwoju. Dr Anna Grygiel-Tomaszewska również uważa, że ciężko jest określić, co jest dobre, a co złe, jednak właśnie teraz powstają pewne standardy, które mają określić warunki raportowania niefinansowego. Warto zaznaczyć, że inwestorzy różnie patrzą na poszczególne kwestie i obszary zrównoważonego rozwoju.
Która część w ESG jest najważniejsza? Jak patrzą na to inwestorzy?
Artur Rawski uważa, że ład korporacyjny sprawia przede wszystkim, że spółka działa w sposób przejrzysty i sprawia, że inwestorzy chcą zainwestować. Natomiast pozostałe kwestie mogą sprawić, że stopa zwrotu będzie ograniczona. Aspekt socjalny może zostać zdefiniowany tak, że jego wpływ na wyniki spółki będzie dużo większy.
Natomiast Karol Matczak uważa, że na rynku finansowym ciężko jest określić i zmierzyć kwestię społeczną, która jest elementem ESG. To sprawia, że nie ma realnego odzwierciedlenia na rynku finansowym. Kwestii społecznych nie da się w prosty sposób ustandaryzować. Na wyniki zdecydowanie będzie miał wpływ ład korporacyjny oraz kwestie ekologiczne.
Dr Anna Grygiel-Tomaszewska widzi spore ryzyko w kwestiach ekologicznych. Zdecydowanie to tutaj będzie dla producenta najwięcej kosztów. Na rentowność inwestycji największy wpływ będą miały właśnie kwestie środowiskowe.
Czy możemy obecnie zarobić na ESG?
Na ESG można zarobić przede wszystkim na obsłudze wdrożenia ESG w różnych aspektach. Firmy muszą znaleźć sposób na wprowadzenie nowych rozwiązań. W obszarze ESG dużo się dzieje, jeżeli chodzi o kwestie prawne i raportowanie rozwiązań. Inwestorzy w najbliższym czasie będą na ESG patrzeć w kwestii stóp zwrotu.
Według dr Anna Grygiel-Tomaszewska na ESG powinno przestać się patrzeć, jak na coś, co może dać realne korzyści inwestycyjne. ESG nie jest narzędziem inwestycyjnym. Zrównoważony rozwój i ESG są bardzo skomplikowane. Warto też zauważyć, że regulacje mają sprawić, że wszyscy będą wprowadzać ESG, co z kolei oznacza, że stanie się powszechne.