Nowy, wysoce zakaźny subwariant omikronu – BA.5. staje się dominujący w wielu krajach na całym świecie. W oparciu o obecne prognozy oczekuje się, że stanie się on dominujący we wszystkich krajach europejskich, prawdopodobnie zastępując wszystkie inne warianty do końca lipca.
Obecnie, z każdym dniem liczba hospitalizowanych pacjentów w wielu krajach drastycznie rośnie, a Europejska Agencja Leków ostrzega już, że Europa stoi w obliczu nowej fali COVID-19. W Polsce sytuacja również zaczyna wyglądać coraz poważniej. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował dziś, że patrząc tydzień do tygodnia już mamy do czynienia z wzrostem zakażeń rzędu 40%.
Nowa fala COVID-19 w Europie
Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała w ubiegłym tygodniu, że w większości krajów Unii Europejskiej pojawiła się już siódma fala pandemii, a stosowane dotąd szczepionki, choć nadal dostarczają pewnej ochrony i zapobiegają hospitalizacji oraz śmierci, są mniej skuteczne wobec subwariantów omikronu BA.4 i BA.5.
Najwięcej infekcji w przeliczeniu na jeden milion mieszkańców odnotowano w ciągu minionych siedmiu dni we Francji, na Cyprze, w Grecji, we Włoszech, na Malcie, w Niemczech, w Hiszpanii oraz w Wielkiej Brytanii.
Początek nowej fali koronawirusa w Polsce
Od wtorku do soboty dzienna liczba nowych zakażeń COVID-19 w Polsce konsekwentnie przekraczała 1500, po raz pierwszy od kwietnia. Jednocześnie pacjenci masowo zgłaszają problemy z dostępem do testów na koronawirusa. 1 kwietnia zamknięto mobilne punkty pobrań.
Bezpłatnych testów nie wykonują już także laboratoria i farmaceuci w aptekach. Pacjent z objawami zakażenia górnych dróg oddechowych może tylko zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który w trakcie konsultacji decyduje o wykonaniu testu. W efekcie w naszym kraju wykonuje się obecnie dziennie mniej niż 10 tysięcy testów dziennie, więc liczba zakażeń z całą pewnością jest wyraźnie zaniżona.
Wartość wskaźnika R jedna z najwyższych od początku pandemii
Mało tego, minister zdrowia Adam Niedzielski przyznaje, że wskaźnik R, czyli wskaźnik reprodukcji, zwiększył się obecnie do poziomu 2.0, a to jest jeden z najwyższych poziomów, jakie obserwowaliśmy w trakcie pandemii.
Jednocześnie, według prognoz ministerstwa zdrowia, w wakacje, w szczycie zachorowań ma być mniej więcej 7 tysięcy dziennie. Ponadto, MZ przyjęło, że poniżej 5 tysięcy hospitalizacji w skali kraju nie będą podejmowane żadne działania restrykcyjne.
Objawy nowego subwariantu
Dziś najczęstszym objawem zakażenia COVID-19 ból gardła, na który wskazuje 58% chorych na subwariant BA.5. Na drugim miejscu wymieniano ból głowy (49%), a na kolejnym znalazły się niedrożność nosa (40%) i kaszel suchy (wskazanie 40% chorych).